Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: Zagłębie powinno zostać natychmiast zdegradowane o dwie klasy rozgrywkowe!

Głośnym echem odbija się "ustawienie" meczu z maja 2006 roku pomiędzy Cracovią a Zagłębiem Lubin. - Zagłębie powinno zostać zdegradowane o dwie klasy rozgrywkowe - mówi portalowi SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski.

Przypomnijmy: w poniedziałek do sądu we Wrocławiu ma trafić akt oskarżenia dotyczący ustawienia meczu Cracovii z Zagłębiem Lubin, którego wynik dał dolnośląskiej drużynie awans do Pucharu UEFA. Niemal wszyscy przyznali się do winy. Jedynie Paweł D. twierdzi, że jest niewinny.

- To, że poddali się karze to jest już sprawa karna. Jest jednak inna rzecz: z punktu widzenia prawa sportowego wygląda to tak, że nie ma przedawnienia dla korupcji i dopingu w sporcie. Co z nimi zrobi prokuratura to mnie interesuje. Najlepiej, żeby ukarała ich finansowo - mówi Jan Tomaszewski

- Ta kara powinna być co najmniej kilkuletnia. Dlaczego? Zagłębie powinno zostać zdegradowane o dwie klasy rozgrywkowe, ponieważ całe zdarzenie miało miejsce po ustawie abolicyjnej. Właściwie to powinno zostać wyrzucone ze struktur PZPN. To jest recydywa. Związek powiedział, że jak ktoś zostanie przyłapany na korupcji po 2005 roku, to będzie karany z największą surowością. Uważam, że zawodnicy, którzy kupili dla Zagłębia awans do Pucharu UEFA, powinni zostać przykładnie ukarani - co najmniej od dwóch lat - dodaje.

Trenerem Zagłębia Lubin był wówczas Franciszek Smuda. Jednak z informacji do jakich dotarło polskieradio.pl, wynika, że obecny selekcjoner reprezentacji Polski o niczym nie wiedział. - Jeśli on nic nie wiedział o ustawionym spotkaniu, to gratuluję! To znaczy, że z niego taki trener jak z koziej d... trąba. Skoro trener nie widzi, że mecz jest "ustawiony", to tylko pogratulować. Telewizja Orange Sport pokazała urywki z tego spotkania, na których było widać, że Smuda był bardzo spokojny na ławce trenerskiej. To nie jest do niego podobne. Dobrze - nie wiedział, ale odniósł z tego korzyść. Według mnie potwierdziło się, że Smuda nie jest żadnym fachowcem, ponieważ nie widzi, że mecz jest dogadany - przyznaje Tomaszewski.

Jednym z zawodników, którzy przyznali się do winy jest Łukasz P.. Piłkarz Borussii Dortmund sam zgłosił się do prokuratury, ale zdaniem Tomaszewskiego nie powinien już grać w reprezentacji Polski. - Ja sobie nie życzę, jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta, żeby zawodnik, który kupił mecz reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej - kończy były reprezentant Polski.

ZOBACZ TAKŻE: Sześciu reprezentantów Polski oskarżonych o korupcję!

ZOBACZ TAKŻE: Zagłębie Lubin wydało oświadczenie ws. aktu oskarżenia dla zawodników tego klubu

ZOBACZ TAKŻE: Janusz Filipiak dla SportoweFakty.pl: Jestem rozczarowany, to środowisko jest bardzo chore

Komentarze (0)