Pawełek i Robak z miejsca stali się podstawowymi zawodnikami Konyasporu najpierw u Ziyi Dogana i później u Yilmaza. Polski golkiper wystąpił do tej pory we wszystkich 11 meczach rundy rewanżowej od pierwszej do ostatniej minuty. W czterech spotkaniach potrafił zachować czyste konto i zbiera najlepsze recenzje spośród wszystkich graczy Konyasporu. Robak natomiast zagrał w 10 spotkaniach (w jednym musiał pauzować z powodu czerwonej kartki) i zdobył dwie bramki, co... czyni go najskuteczniejszym strzelcem Orłów Anatolii w rundzie rewanżowej.
Na sześć kolejek przed końcem sezonu Konyaspor zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Super Lig i ma 13 punktów straty do strefy niezagrożonej spadkiem z ligi. Do tego nie wygrał już od 14 spotkań, więc nikt w klubie z Konyi nie liczy na cud. - Fakty są jasne. Musimy jak najszybciej zacząć myśleć o nowym sezonie - nie owija w bawełnę Yilmaz i wymienia zawodników, na których będzie opierał drużynę w przyszłym sezonie, kiedy Konyaspor ma walczyć o powrót do ekstraklasy: - Pawełek, Zayatte, Kere, Alvaro Mejia, Basem Abbas, Grajciar i Robak - oni wszyscy mają ważne kontrakty i muszę zostać w drużynie.