Katastrofa, porażka, strata punktów - wypowiedzi zawodników po meczu Piast Gliwice - Dolcan Ząbki

Zarówno zawodnicy Piasta, jak i Dolcanu, chcieli zainkasować trzy punkty. Tak się nie stało i zespoły musiały zadowolić się remisem, który nie satysfakcjonuje żadnej ze stron.

Damian Świerblewski (Dolcan Ząbki): Przy mojej pierwszej sytuacji obrońca, nawet nie wiem który, wybił mi piłkę z linii bramkowej. A przy drugiej okazji piłka podskoczyła mi przed samym strzałem i już myśleliśmy, że wpadła ona do bramki. Niestety, widać jakie jest boisko. Jednak cieszymy się z punktu, ale przy naszej sytuacji nas to nie ratuje. Na pewno się nie poddamy, zostało jeszcze kilka kolejek i walczymy o dobre imię. Wszyscy mamy nadzieję, że jeszcze coś się uda zrobić.

Marcin Korkuć (Dolcan Ząbki): Wydaje mi się, że Piast miał lekką przewagę nad nami w polu. Szczególnie w pierwszej odsłonie stworzył sobie klarowne sytuacje, natomiast świetnie spisał się w bramce Misztal. Dodatkowo chyba Maycon w drugiej połowie miał jedną okazję. My z kontrataku też mieliśmy swoje cztery klarowne sytuacje i z odrobiną szczęścia mogliśmy wywieźć stąd trzy punkty. Jednak z boiska wydaje mi się, że ten remis jest sprawiedliwy. Byliśmy już po prostu na takim dnie, przegrywaliśmy wszystko, co się dało przegrać. Wydaje mi się, że ten środowy sparing z Legią Warszawa, który wygraliśmy i remis tutaj na ciężkim terenie, na pewno nas moralnie podbuduje. Do końca zostało dziesięć spotkań i na pewno się nie położymy, będziemy walczyć do ostatniej kolejki.

Jakub Biskup (Piast Gliwice): W drugiej połowie postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Można powiedzieć, że w środku była duża dziura, bo poszliśmy va-bank, ale znowu się nie udało. Maycon też miał w drugiej połowie stuprocentową sytuację, ale nie strzelamy.

Tomasz Podgórski (Piast Gliwice): Mieliśmy zdobyć trzy punkty, zdobyliśmy tylko jeden, także totalna nasza porażka. Awans się oddala, ciężko coś powiedzieć na gorąco, jesteśmy załamani tym wynikiem. Zespoły z czołówki tracą punkty, jednak my do nich nie dochodzimy, tylko praktycznie cały czas ta przewaga zostaje utrzymana nad nami. Naprawdę będzie ciężko.

Daniel Chylaszek (Dolcan Ząbki): Uważam, że nie były to piękne zawody. My nastawiliśmy się tutaj na to, żeby nie stracić bramki i wiedzieliśmy, że na pewno stworzymy jakieś sytuacje. W drugiej takie okazje były, niestety nie strzeliliśmy bramki, Piast też nie strzelił i mecz się skończył remisem. Myślę, że nas podział punktów też w jakimś stopniu nie zadowala, aczkolwiek ważne jest to, że nie przegraliśmy. W przypadku Piasta to tym bardziej, bo chyba nie chodzi o to, żeby remisował. My jednak patrzymy na siebie i chcemy zdobywać punkty, bo to jest najważniejsze. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, my byliśmy agresywni i Piast nie stworzył sobie wielu sytuacji. Mieli swoje okazje, aczkolwiek nie było ich dużo i dlatego 0:0. Dopóki piłka w grze, to wszystko jest możliwe, sport jest nieprzewidywalny i myślę, że przyszłość pokaże, jak to się rozwinie, i czy Piastowi uda się awansować. Bardzo miło wspominam lata spędzone w Gliwicach, zawsze będę dobrze życzył temu klubowi, dlatego sentyment zawsze jakiś jest.

Jarosław Kaszowski (Piast Gliwice): Mieliśmy ten mecz wygrać, a wszyscy widzieliśmy, jak się skończył - jedna wielka porażka dla nas. To nie jest jeden punkt zdobyty i wszyscy o tym wiemy, że straciliśmy dwa oczka. Przede wszystkim znaliśmy wynik wczorajszego meczu Podbeskidzia i wiedzieliśmy, że to zwycięstwo gdzieś tam jeszcze pozwoli zbliżyć się na sześć punktów. Przy tych spotkaniach, które zostały mogliśmy jeszcze nawiązać walkę z nimi i ŁKS-em, ale widzimy, jak to jest, tabela nie kłamie.

Maycon (Piast Gliwice): Katastrofa. To nie był dobry mecz, to była katastrofa. Musimy strzelać, przynajmniej tą jedną bramkę, ale tak się nie stało. Teraz będzie znowu ciężki mecz i czekamy na bramkę, kolejne spotkanie.

Łukasz Krzycki (Piast Gliwice): Myślę, że jeśli nie wygrywa się spotkania, to nie ma co mówić, że mecz możemy odbierać w jakiś pozytywny sposób. Ten remis jest dla nas, jak porażka.

Komentarze (0)