Patent Jana Urbana na Cracovię

W czwartek KGHM Zagłębie Lubin zagra w ramach 23. kolejki ekstraklasy na wyjeździe z Cracovią. W rundzie wiosennej Pasy u siebie jeszcze nie przegrały, ale szczęściem Miedziowych przy Kałuży 1 może być osoba trenera, Jana Urbana, który w dotychczasowej karierze szkoleniowej jest prawdziwym katem krakowskiej ekipy.

W roli opiekuna drużyny w polskiej ekstraklasie Urban zadebiutował w lipcu 2007 roku właśnie w meczu z Cracovią. Jego Legia Warszawa wygrała wówczas z Pasami 1:0. Lepsza była również w rewanżu w Krakowie (2:0).

W następnym sezonie Wojskowi dwukrotnie gładko ograli Pasy 3:0 (przy Kałuży 1) i 4:0 (u siebie). W obu tych spotkaniach bramki dla legionistów zdobył Piotr Giza - wówczas były gracz Cracovii, a dziś znów reprezentujący Pasy.

W kolejnych rozgrywkach prowadzona przez Oresta Lenczyka Cracovia wywiozła z Legii cenny punkt po bezbramkowym remisie, ale w dwóch kolejnych potyczkach górą byli podopieczni Urbana. Najpierw w 1/8 finału Pucharu Polski po dogrywce wygrali 2:0, a wiosną chociaż na Suchych Stawach przegrywali już 0:1, zwyciężyli 2:1.

Nie tylko z Legią Urbanowi udawało się pokonać Cracovię. W swoim debiucie na ławce trenerskiej Polonii Bytom w październiku minionego roku znów zmierzył się z Pasami i znów wyszedł z tego starcia z kompletem punktów (1:0). W Bytomiu zastąpił Jurija Szatałowa, który zdecydował się na przenosiny do Cracovii. Co ciekawe, z posadą trenera Legii Urban pożegnał się natomiast w marcu 2010 roku po porażce z bytomianami prowadzonymi wówczas przez Szatałowa.

Komentarze (0)