Zakrzewski odkupił winy - relacja z meczu Dolcan Ząbki - Warta Poznań

Warta Poznań wreszcie tryumfuje. Po przegranych z Flotą i Pogonią podopieczni trenera Bogusława Baniaka pokonali ząbkowskiego Dolcana 2:1. Zwycięską bramkę zdobył Zbigniew Zakrzewski.

Spotkanie między ostatnią drużyną I ligowej tabeli a zespołem trenera Bogusława Baniaka było wyrównane. W zespole gospodarzy najaktywniejsi byli Marcin Korkuć oraz Piotr Kosiorowski. Na nietypowej pozycji grał z kolei zazwyczaj prawy obrońca Dolcanu, Dariusz Dadacz, który wystąpił na środku pomocy. Drużynie z Poznania jak zwykle przewodził Piotr Reiss, z dobrej strony pokazał się także Artur Marciniak.

W 15. minucie mogło być 1:0 dla Warty, gdy Reiss dośrodkował do Krzysztofa Gajtkowskiego, jednak podanie w ostatnich chwili przeciął Piotr Dziewicki. Kwadrans później po błędzie Kosiorowskiego piłkę przejął Marciniak i podał do Gajtkowskiego, który w sytuacji sam na sam uderzył w bramkarza. W 36. minucie po dośrodkowaniu Reissa bramkę dla Warty zdobył jednak Maciej Wichrowski.

W końcówce pierwszej odsłony spotkania Dadacz powinien wyrównać, jednak piłka po jego strzale na pustą bramkę wylądowała na obrońcy. Tuż po zmianie stron dwie sytuacje miał Gajtkowski, który najpierw w sytuacji sam na sam z bramkarzem z ostrego kąta uderzył nad bramką, a potem strzelił z pół obrotu zza pola karnego obok słupka.

Swojej pierwszej sytuacji strzeleckiej nie wykorzystał także Paweł Buśkiewicz, który z dwóch metrów nie trafił głową na pustą bramkę. Kilka minut później bramkę powinien zdobyć Damian Świerblewski, który minął w polu karnym obrońcę, po czym przelobował wychodzącego z bramki Andrzeja Bledzewskiego, a piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Warty.

Z biegiem czasu gospodarze osiągali coraz większą przewagę. Atakowali głównie prawym skrzydłem, jednak zarówno w akcji jak i przy stałych fragmentach gry szwankowała skuteczność. W 79. minucie ofensywa Dolcanu przyniosła skutek, gdy w zamieszaniu w polu karny karnym gości Dziewicki zgrał piłkę do Patryka Koziary, a ten uderzył przy słupku i zdobył wyrównującą bramkę.

Sześć minut po golu dla miejscowych swoje umiejętność zaprezentował Zbigniew Zakrzewski, który otrzymał podanie za polem karnym, obrócił się z piłką i uderzył nie do obrony przy słupku bramki strzeżonej przez Misztala. Warta po golu poszła za ciosem i z rzutu wolnego bezpośrednio nad murem uderzał Marcin Wojciechowski, jednak bramkarz był na posterunku.

Do końca spotkania gospodarze nie zdołali wyrównać i pozostali z jednym wygranym meczem w rundzie wiosennej.

Dolcan Ząbki - Warta Poznań 1:2 (0:1)

0:1 - Wichtowski 36'

1:1 - Koziara 79'

1:2 - Zakrzewski 85'

Składy:

Dolcan Ząbki: Misztal - Ciesielski, Dziewicki, Korkuć, Dadacz (64' Zapaśnik), Chylaszek, Bazler (72' Koziara), Kosiorowski, Piesio, Świerblewski, Chałas (54' Buśkiewicz).

Warta Poznań: Bledzewski - Wichtowski, Bartkowiak, Jasiński, Otuszewski, Scherfchen, Ngamayama, Marciniak (82' Wojciechowski), Iwanicki (63' Ciarkowski), Reiss (75' Zakrzewski), Gajtkowski.

Żółte kartki: Balzer (Dolcan) oraz Bartkowiak, Zakrzewski, Bledzewski (Warta).

Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).

Widzów: 300.

Źródło artykułu: