Jose Maria Bakero (Lech Poznań): W tym spotkaniu wszystko nam sprzyjało, dobre boisko, dobra atmosfera na trybunach, ale nie udało nam się zdobyć bramki. Pokazaliśmy dwa oblicza, w pierwszej połowie zagraliśmy dość przyzwoicie, ale nie wykańczaliśmy akcji i to się na nas zemściło. W drugiej części gry Zagłębie przeprowadziło kilka kontrataków i właśnie z takiej sytuacji zdobyło gola. Brak skuteczności to był właśnie nasz problem - gdy mogliśmy strzelić bramkę, to się nie udawało, a Zagłębie swoją szanse wykorzystało".
Jan Urban (KGHM Zagłębia Lubin): Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz. W pierwszej połowie wyszliśmy z szacunkiem do mistrza Polski, ale też ze zbyt dużym respektem. W defensywnie nie wyglądało to źle, ale jeśli odzyskiwaliśmy piłkę, to nic z tego nie wynikało. W drugiej połowie sytuacja się odwróciła. Nie chcieliśmy grać otwartej piłki, a wiedzieliśmy, że będziemy mieli okazje z kontrataków. Nie było widać, że się boimy i graliśmy dużo lepiej, chociaż inicjatywę w środku pola i na swojej połowie miał przeważnie Lech. Wykorzystaliśmy swoją sytuację, ale było jeszcze kilka akcji, w których zabrakło nam ostatniego podania. W końcówce przypomniały mi się mecze, w których traciliśmy bramki w ostatnich minutach, ale tym razem zdobyliśmy trzy punkty.