Katowiczan czeka jednak w Niecieczy niełatwa próba. Na specyficznym boisku w podtarnowskiej wsi, niejeden faworyzowany już się potknął. Jeśli podopieczni Wojciecha Stawowego faktycznie realnie myślą o ambitnym celu, jakim jest znalezienie się na koniec sezonu w pierwszej piątce, nie mogą sobie pozwolić na wpadkę. Uśpić ich może masa problemów po stronie przeciwnika. Drużyna Termaliki na wiosnę już nie raz była blisko ucieknięcia ze strefy zagrożonej spadkiem na kilka punktów. Nie potrafiła tego jednak wykorzystać i po dobrych meczach, szybko przytrafiały się niecieczanom wpadki. I tak w kółko.
Tymczasem dobra forma poznańskiej Warty oraz mozolnie napędzająca się Pogoń Szczecin, uciekły spod topora. Na placu boju o nieliczne już miejsca niezagrożone awansem zostało coraz mniej zespołów. Oprócz skazanego na spadek Dolcanu Ząbki i wycofanego z rozgrywek GKP Gorzów Wielkopolski, o utrzymanie do końca grać będą oprócz niecieczan KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Kolejarz Stróże i Odra Wodzisław Śląski.
Właśnie w starciu z tym ostatnim rywalem, Termalica Bruk-Bet sama narobiła sobie problemów. Beniaminek ekstraklasy przez ponad 70 minut grał w przewadze jednego zawodnika, a mimo to zespół Mirosława Hajdy nie tylko nie potrafił nawet zremisować, lecz przegrał to spotkanie z ambitnie grającą Odrą 2:3! Po tym spotkaniu Hajdo stracił cierpliwość i niezwłocznie złożył broń. - Rezygnuję z pracy w Niecieczy. Proszę o nie zadawanie żadnych pytań - rzucił do dziennikarzy po spotkaniu.
Na domiar złego wciąż zdrowy nie jest kapitan zespołu Artur Prokop. Szwankuje także skuteczność. Napastnicy praktycznie nie zdobywają bramek. Najskuteczniejszy nadal jest wchodzący jedynie z ławki Łukasz Cichos, ale jak pokazał ostatni mecz, to wciąż za mało by regularnie odnosić zwycięstwa. Naszpikowana piłkarzami z ekstraklasy drużyna nie do końca radzi sobie z presją walki o utrzymanie na drugim froncie. To pokazuje, że nieprzypadkowo z niektórych rezygnowano przed tym sezonem w ekstraklasie.
Tymczasem katowiczanie nie przegrali od pięciu spotkań, dwa wygrywając i trzy remisując. Ostatni raz, drużyna ze stolicy Górnego Śląska poległa w meczu derbowym z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Drużyna GKS również naszpikowana jest dawnymi gwiazdami ekstraklasy, tyle że w porównaniu do Termaliki, te radzą sobie o wiele lepiej. Katowiczanie do Niecieczy przyjadą bez Bartosza Karwana. Do kadry meczowej powrócił za to inny były legionista - Wojciech Szala.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - GKS Katowice / 11.05.2011, godz. 17:00
Przewidywane składy:
Termalica: Budka - Kowalski, Cios, Baran, Mysona, Pawlusiński, Lipecki, Rybski, Szałęga, Trafarski, Szczoczarz.
GKS: Gorczyca - Sokołowski, Kowalczyk, Szala, Niechciał, Olkowski, Cholerzyński, Pitry, Goncerz, Zieliński, Dziedzic.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT