Młodzieżowcy dorównują seniorom - komentarze po meczu Zawisza Bydgoszcz - Elana Toruń

Po stojącym na przeciętnym poziomie spotkaniu piłkarze Zawiszy w lokalnych derbach okazali się lepsi od toruńskiej Elany. Wygrana pozwoliła podopiecznym Adama Topolskiego awansować na drugie miejsce w tabeli.

Artur Dzięgiel (trener Elany): Właśnie w spotkaniu derbowym chcieliśmy podbudować morale po ostatnich słabszych występach i na trudnym terenie zdobyć trzy punkty. Jednak nasi podstawowi młodzieżowcy są kontuzjowani i z tego względu musieliśmy postawić na mniej doświadczonych graczy. Z tego wynikała również strata pierwszej bramki. W przerwie dokonaliśmy trzech zmian, bo chcieliśmy zagrać bardziej ofensywnie. Na dodatek boisko przedwcześnie musiał opuścić Mariusz Sobolewski.

Benjamim Imeh (napastnik Zawiszy): Staram się mocno pracować nad swoją formą podczas treningów. Efekty jak widać są niezłe. Wcześniej miałem również spore problemy z nadwagą, ale dzięki specjalnym zaleceniom udało mi się zrzucić trochę zbędnych kilogramów. Udało mi się strzelić bramkę po błędzie obrońców, choć właśnie taki jest futbol. Sam piłkarz musi czuć to, że wraca do swojej normalnej dyspozycji.

Adam Topolski (trener Zawiszy): Nie był to łatwy mecz, bo Elana chciała sprawić nam najmniejszy kłopot i torunianie rzeczywiście mocno cofnęli się pod swoje pole karne. Udało nam się zdobyć szybko bramkę i mecz musiał się zrobić trochę bardziej otwarty. Elana w przerwie dokonała trzech zmian, choć i ja również musiałem dać trochę odpocząć chłopakom przed trudnym meczem we wtorek z Bałtykiem. Dla nas będzie to najważniejszy mecz w najbliższym czasie. U nas młodzieżowcy poziomem dorównują seniorom, co pokazała druga bramka.

Komentarze (0)