Dramat młodego bramkarza Polonii

Pech nie opuszcza Polonii Bytom. Nie dość, że śląska drużyna zachowuje jedynie iluzoryczne szanse na utrzymanie w ekstraklasie, to na dodatek nie omijają jej kontuzje. Na dwa dni przed kluczowym dla dalszych losów drużyny z Olimpijskiej spotkaniem z kadry wypadł Seweryn Kiełpin.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Maksyma "Biednemu zawsze wiatr w oczy" doskonale pasuje do obecnej sytuacji Polonii Bytom. Śląska drużyna zachowuje minimalne szanse na utrzymanie w ekstraklasie, choć nawet jeżeli na boisku wydarzy się cud i niebiesko-czerwoni unikną w tym sezonie spadku, to nie jest pewne, czy otrzymają licencję na grę w elicie w przyszłym sezonie. Na dodatek zespołu trenera Dariusza Fornalaka nie omijają urazy.

Na dwa dni przed kluczowym dla dalszych losów bytomskiej drużyny meczem z Legią przy Łazienkowskiej groźnie wyglądającej kontuzji doznał Seweryn Kiełpin. Golkiper Polonii wskoczył między słupki bytomskiej bramki w meczu z Lechem Poznań i mimo porażki zebrał wiele pochlebnych opinii. Kilkakrotnie stanął na wysokości zadania, m.in. zatrzymując strzał Semira Stilicia w końcówce.

Wybrany najlepszym na Śląsku zawodnikiem 2010 roku, bramkarz najpewniej broniłby bramki Polonii także w meczu z Wojskowymi, ale podczas piątkowych zajęć na tyle niefortunnie zderzył się z Dariuszem Jareckim, że prawdopodobnie zerwał więzadła poboczne lewego kolana. - Łapałem dośrodkowanie i wylądowałem na lewej nodze, a wtedy Darek na mnie wpadł i kolano poszło "do boku". Nie było w tym żadnej złośliwości, choć trzeba przyznać, że wygląda to nieciekawie. Kolano momentalnie spuchło, ale dopiero w przyszłym tygodniu będę wiedział czy całe są więzadła krzyżowe - wyjaśnia gracz drużyny z Olimpijskiej.

Wobec nieobecności Kiełpina w bramce Polonii na mecz z Legią stanie najpewniej Juszczyk. Co prawda do dyspozycji szkoleniowca pozostaje jeszcze Michał Miśkiewicz, mający za sobą występy w rezerwach angielskiego Sunderlandu, ale wątpliwe, żeby w kluczowym dla ligowego bytu spotkaniu trener Fornalak postawił na 21-latka, który wciąż czeka na debiut na boiskach ekstraklasy.

O ile naruszone zostały "tylko" więzadła poboczne, Kiełpina czeka trzymiesięczna przerwa w grze. Znacznie dłużej zawodnik Polonii musiałby pauzować, gdyby ucierpiały także więzadła krzyżowe. Okres rehabilitacji po zabiegu ich rekonstrukcji zajmuje zazwyczaj 7-8 miesięcy i w takim wypadku 24-latek mógłby wrócić na boisko dopiero wiosną 2012 roku.

W rundzie wiosennej Kiełpin wystąpił w barwach Polonii w trzech meczach. Wcześniej przez półtora roku na zasadzie wypożyczenia reprezentował barwy Ruchu Radzionków, z którym najpierw wywalczył awans do I ligi, a w rundzie jesiennej razem z Cidrami był jedną z rewelacji rozgrywek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×