Hajduk Split jest najbliżej pozyskania napastnika Widzewa Łódź Darvydasa Sernasa. Właściciel łódzkiego klubu Sylwester Cacek zaznacza jednak, że chętnych na jego napastnika nie brakuje. Za litewskiego snajpera trzeba będzie zapłacić około 600 tysięcy euro. Trener Czesław Michniewicz może mieć spory ból głowy, bo Sernas nie jest jedynym napastnikiem, który może odejść z Widzewa. Prawdopodobne wydaje się być również odejście Prejuce Nakoulmy.
Widzew na transferze Sernasa mógł zarobić dwa razy więcej. Uznano jednak, że oferty Lecha Poznań i angielskiego Blackpool nie są zadowalające. Władze Widzewa uznały, że podyktowały za litewskiego napastnika cenę zaporową. Tymczasem bliski dojścia do tej sumy był Lech Poznań. Do transferu jednak nie doszło. Widzew miał nadzieję, że sprzeda Litwina za podobną lub wyższą cenę latem. Niestety Sernas nie miał udanej rundy wiosennej i teraz będzie do wzięcia za dwa razy mniejsze pieniądze.
Źródło: Przegląd Sportowy