Chelsea szuka nowych twarzy
Chelsea Londyn, na czele z Luisem Felipe Scolarim, penetruje transferowy rynek w poszukiwaniu nowych piłkarzy. Na razie na Stamford Bridge trafili dwaj reprezentanci Portugalii: Jose Bosingwa oraz Deco. Pierwszy kosztował 16 milionów funtów, a drugi dwa razy mniej.
- Jest teraz wiele spekulacji, ale jest jeden lub dwaj piłkarze, których chcemy pozyskać. Bardzo chce ich menedżer, ale nie możemy mówić o żadnych nazwiskach - powiedział Peter Kenyon, dyrektor wykonawczy Chelsea.
Jednym z piłkarzy, którzy mieliby trafić na Stamford Bridge jest Kaka. Chelsea złożyła Milanowi ofertę kupna Brazylijczyka, lecz ta została odrzucona.
Phillips odszedł z WBA
Kevin Phillips, wicekról strzelców The Championship, zdecydował się na dość dziwny krok. Właśnie wywalczył awans z West Bromwich Albion do Premiership, ale nie zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej, ponieważ postanowił związać się z zespołem The Championship - Birmingham City.
34-letni zawodnik otrzymał od The Baggies ofertę przedłużenia kontraktu o rok, a chciał o 24 miesiące. WBA nie zgodziło się na to i dlatego Phillips podpisał dwuletnią umowę z Birmingham City.
Phillips został uznany najlepszym zawodnikiem roku w The Championship i łącznie strzelił dla The Baggies 46 goli w ciągu dwóch lat.
Bolton ściągnie dwóch lub trzech piłkarzy
Bolton Wanderers zamierza ściągnąć jeszcze dwóch lub trzech piłkarzy przed zakończeniem sesji transferowej. Na razie na Reebok Stadium trafili: Fabrice Muamba oraz Johan Elmander, za których Kłusaki zapłaciły łącznie 15 milionów funtów.
Gary Megson, menedżer Boltonu, chciałby pozyskać jakiegoś napastnika, który mógłby zastąpić sprzedanego zimą Nicolasa Anelkę. Wydawało się, że takim zawodnikiem będzie Elmander, lecz Megson zaznaczył, iż chce jeszcze innego typu piłkarza. Nazwisk nie chciał ujawnić.
Portsmouth przetestuje Babayaro
Były zawodnik Chelsea Londyn i Newcastle United Celestine Babayaro trenuje z Portsmouth. Nigeryjczyk będzie chciał udowodnić sztabowi szkoleniowemu The Pompey, że warto podpisać z nim kontrakt. Ma na to tydzień.
29-letni lewy obrońca w grudniu zeszłego roku rozwiązał kontrakt z Newcastle United, a następnie grał w Los Angeles Galaxy, gdzie spisywał się bardzo dobrze. Wcześniej jego karierę przystopowały liczne kontuzje i dlatego Sroki zrezygnowały z niego. Teraz z jego zdrowiem jest już wszystko w porządku i Babayaro liczy na ponowny angaż w Premiership.
John Carew: Nie zdziwię się jak Barry odejdzie
John Carew, najlepszy strzelec Aston Villi z zeszłego sezonu, przyznał, że nie będzie zdziwiony tym, iż Gareth Barry opuści Villa Park, jednak będzie mu z tego powodu smutno. Saga o Barry'm nadal trwa, ale wkrótce powinna zakończyć się.
- To co teraz dzieje się z Garethem to część piłki. To nie będzie szok jak odejdzie, ale nikt przecież nie chce, żeby odchodził jeden z najlepszych piłkarzy - powiedział Carew, który w swojej karierze zwiedził już sporo klubów. Grał w: Rosenborgu, Valencii, AS Romie, Olympique Lyonie i Besiktas Stambuł.
Tottenham odrzucił ofertę Stuttgartu
Tottenham Hotspur nie zgodził się na pierwszą proponowaną przez VfB Stuttgart ofertę dotyczącą Kevina-Prince'a Boatenga. Niemcy chcą wypożyczyć pomocnika Kogutów, lecz proponują zbyt małą kwotę za roczne ściągnięcie piłkarza.
Nieoficjalnie wiadomo, że Tottenham życzy sobie 600 tysięcy funtów za wypożyczenie byłego zawodnika Herthy Berlin. Stuttgart musiał zaproponować mniej, skoro nie doszło do ugody. Jednak wkrótce klub z Bundesligi ma poprawić swoją ofertę i wówczas Boateng może zostać wypożyczony.
Kto kapitanem Aston Villi?
Gareth Barry wkrótce odejdzie z Aston Villi, a będzie to oznaczać, że trzeba będzie znaleźć nowego kapitana. Nigel Reo-Coker zapowiedział, że jest gotowy objąć tę funkcję, jeśli oczywiście trener oraz inni piłkarze zgodzą się na to.
Innym kandydatem na kapitana The Villans jest Martin Laursen, który ma dłuższy staż w Aston Villi. Reo-Coker od roku występuje w tym klubie, a Duńczyk już od kilku. Jednak zanim zostanie wybrany nowy kapitan, to do Liverpoolu musi odejść Barry.
Fulham zainteresowane Kelly'm
Fulham Londyn zainteresowało się zawodnikiem Birmingham City Stephenem Kelly'm. Roy Hodgson, menedżer londyńczyków, ma nadzieję, iż uda się wynegocjować dobrą dla Fulham cenę i następnie kupić tego piłkarza, bowiem był on wyróżniającym się zawodnikiem Blues, kiedy ci spadali do The Championship.
Z kolei menedżer Birmingham Alex McLeish nie ma zamiaru sprzedawać 24-letniego Kelly'ego, ponieważ będzie mu potrzebny w awansie do Premiership. Hodgson chce z kolei załatać dziurę po Carlosie Bocanegrze i Paulu Stalterim, którzy opuścili Craven Cottage.
Bentley szczęśliwy w Rovers
Paul Ince, menedżer Blackburn Rovers, twierdzi, że jego podopieczny David Bentley jest szczęśliwy na Ewood Park i nigdzie nie wybiera się. Były reprezentant Anglii stara się wszelkimi sposobami zatrzymać w Blackburn Bentley'a.
Nie jest to łatwe, ponieważ Tottenham Hotspur, Aston Villa, Liverpool czy nawet Manchester United kuszą go grą w Lidze Mistrzów czy też w Pucharze UEFA. Sam zawodnik kilka tygodni temu przyznał, że z chęcią zrobiłby kolejny krok w swojej karierze.
Ince jednak twierdzi, iż Bentley jest szczęśliwy na Ewood Park i kluby zainteresowane nim nie mają co starać się o niego, bo i tak do nich nie przejdzie.