Brazylijczyk chce odejść z Korony

Brazylijczyk Hernani José da Rosa chce opuścić kielecką Koronę. Przedstawiciel piłkarza, menedżer Aleksandar Vujisic, prowadzi rozmowy z klubowymi działaczami, których namawia, by zgodzili się na transfer Brazylijczyka – czytamy w Przeglądzie Sportowym.

W tym artykule dowiesz się o:

Celem rosłego kieleckiego obrońcy jest dostanie polskiego obywatelstwa. Temu faktowi nie sprzyja zapewne decyzja Wydziału Gier PZPN, iż Korona występować będzie w nowym sezonie w pierwszej lidze. Dodatkowo, dla działaczy Korony, odejście Hernaniego to jedna z ostatnich szans by na transferze tego zawodnika zarobić. - Próbuję uzmysłowić im, że dla nich to ostatnia szansa, by zarobić na transferze Hernaniego. Kontrakt wiąże go z kieleckim klubem jeszcze przez rok, więc zimą będzie mógł podpisać umowę z innym zespołem i odejść za darmo - mówi menedżer zawodnika.

Jedynym i chyba największym problemem jest kwota, jaką w Kielcach oczekują w zamian za piłkarza. - Korona musi wyraźnie spuścić z ceny, bo do tej pory żąda za dużo. Szczególnie jak za piłkarza, któremu zbliża się koniec kontraktu - dodaje Vujisic. Nieoficjalnie wiadomo, że w Kielcach chcą za transfer Hernaniego ok. 550 tysięcy euro. To kwota zdecydowanie za duża, nawet dla większości klubów występujących w ekstraklasie.

Jeśli menedżer piłkarza nie dojdzie do porozumienia z klubem, skieruje do PZPN wniosek z prośbą o rozwiązanie kontraktu. - Korona została karnie zdegradowana za korupcję. Dlaczego mój klient ma ponosić konsekwencje dawnych działań klubu? Dla niego gra w pierwszej lidze będzie krokiem wstecz. Dlatego mam nadzieję, że już teraz zmieni barwy klubowe. W najgorszym wypadku, poczekamy do grudnia i wtedy Hernani podpisze kontrakt z nowym klubem i odejdzie za darmo - kończy Vujisic.

A na brak ofert, 24 letni piłkarz narzekać nie może. Największą chęć pozyskania Hernaniego wyraziły przedstawiciele dwóch klubów rosyjskich, jeden niemiecki oraz holenderski FC Groningen.

Komentarze (0)