W czwartek media poinformowały, że selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Leo Beenhakker trafił do szpitala na koronarografię, diagnozę tętnic wieńcowych. Na łamach Przeglądu Sportowego Holender szybko zdementował te sensacje.
- Nie mam pojęcia o co chodzi, pewnie nie mieli czym zapełnić strony. Nie wiem nic o tym, jakoby miałbym leżeć w szpitalu. Jestem u siebie w domu, w Schilde, w Belgii. Jestem zdrów jak ryba i nie zanosi się na to, by miało być inaczej - mówił wyraźnie zdziwiony Beenhakker.