Sławomir Adamus: W tej chwili jest brak pomysłu na granie

Piłkarze Stali Stalowa Wola w meczu sparingowym bezbramkowo zremisowali z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Nie było to porywające widowisko. Po spotkaniu trener Stalówki narzekał na obsadę lewej strony w swoim zespole.

Po słabym spotkaniu piłkarze Stali Stalowa Wola zremisowali z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Ze spadkowiczem z I ligi zielono-czarni zmierzą się już w 2. kolejce II ligi grupy wschodniej.

Włodarze Stali chcieli, aby w sobotę w pełni skompletowany był już skład drużyny ze Stalowej Woli. Wiadomo już, że do tego nie dojdzie, bowiem testowani zawodnicy nie zaprezentowali się tak, jak od nich oczekiwano. Szkoleniowiec Stalówki dalsze ruchy transferowe uzależnia od tego, co stanie się z Krystianem Getingerem, który przebywa obecnie na zgrupowaniu z Piastem Gliwice. - W przypadku ruchów kadrowych w dużej mierze jesteśmy uzależnieni od tego co będzie z Krystianem Getingerem. Widać, że w tej chwili nie ma zbytnio pomysłu na tą lewą stronę. Ta strona nie funkcjonuje tak, jak to miało miejsce w poprzednim sezonie. W tej chwili uważam, że jest to problem. O ile jakaś tam wizja gry w środku czy na prawej stronie jest to w piłce nożnej nie da się grać tylko jedną stroną. Musimy się skoncentrować na jakimś wartościowym zmienniku dla Getingera. Zobaczymy w najbliższych dniach wyjaśni jak to się wszystko wyjaśni - powiedział Sławomir Adamus.

Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych jest już jednak coraz mniej czasu, a zespół potrzebuje zgrania. Na ewentualne testy jest już więc mało czasu. - Mamy na uwadze jednego konkretnego lewego pomocnika, ale to już musi być taki strzał konkretny. Nie będziemy go sprawdzać tylko przyjedzie i będzie musiał grać. Na razie ręce są związane - dodał szkoleniowiec.

Nowy termin skompletowania składu to środa. Wtedy to Stalowcy o godzinie 16.00 rozegrają sparing z Resovią. - Chcę, aby na środowy sparing było już dwudziestu piłkarzy, którzy z nami zostaną i będziemy mogli już pracować - mówi trener, a wcześniej były piłkarz Stali.

Mecz z KSZO rozczarował kibiców zgromadzonych na trybunach. Obydwie drużyny praktycznie nie stworzyły poważnego zagrożenia pod bramką rywala. - Na pewno w tej chwili jest brak pomysłu na granie. Widać było, że piłkarze KSZO byli świeżsi, szybsi. Moi zawodnicy byli troszkę przymuleni. To wynika chyba z tego, że nie leżą, a zasuwają od tygodnia. Tą lewą stronę musimy sobie jakoś poukładać i zgrywać. Myślę, że ten zespół będzie prezentował dobrą piłkę - zaznaczył Sławomir Adamus.

Uwagę szkoleniowca zwrócił testowany środkowy obrońca, Tomasz Lewandowski. - Zagrał w miarę poprawnie. To ciekawy zawodnik, młody. Ma dobre warunki fizyczne - powiedział trener. Ten zawodnik ma być jeszcze sprawdzany.

Komentarze (0)