Sparingowo: Polonia słabsza od Freiburga

Polonia Warszawa uległa drużynie SC Freiburg w pierwszym meczu sparingowym rozgrywanym podczas zgrupowania w Austrii. Jedyną bramkę Niemcy strzelili po rzucie karnym.

Wcześniej, w Grodzisku Wielkopolskim, piłkarze Czarnych Koszul mierzyli się z Lechią Gdańsk (0:0) i Wartą Poznań (5:1). Był to jednak początek okresu przygotowawczego, Poloniści w trakcie treningów bardziej skupiali się na kondycji i motoryce, a trener Jacek Zieliński mocno tasował składem, dając pole do popisu wszystkim dostępnym zawodnikom. W meczu z Wartą na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Daniel Sikorski, a do siatki trafiali także Łukasz Piątek, Łukasz Teodorczyk i Paweł Wszołek.

Biorąc poprawkę na reżim treningowy i kadrowe przetasowania, do jakich doszło w zespole Polonii ostatnimi czasy, dopiero otwierający zgrupowanie w austriackim Seefield in Tirol mecz z Freiburgiem miał pokazać wstępny obraz zespołu i przedstawić zarys wyjściowego składu, jaki wykrystalizował się na bazie dotychczasowych zajęć i dwóch meczów sparingowych z rodzimymi rywalami. Trener Zieliński wyjściowym ustawieniem nie zaskoczył, a w składzie pojawiło się aż czterech pozyskanych latem zawodników.

Mecz na środku defensywy rozpoczął doświadczony Marcin Baszczyński, już po pół godziny murawę musiał jednak opuścić - ukarany został czerwoną kartką za dyskusje z arbitrem - a w roli partnera Tomasza Jodłowca zastąpił go Adam Kokoszka. Trener Zieliński znalazł także na boisku miejsce dla Pavla Suletsa, środek pola zabezpieczyli Piątek i Łukasz Trałka, a za wysuniętym Sikorskim podwieszony biegał kreowany na lidera zespołu Czarnych Koszul Robert Jeż.

W pierwszej połowie mecz był wyrównany, a dziewiąty zespół ubiegłego sezonu niemieckiej Bundesligi zdobył prowadzenie po rzucie karnym (sprokurowanym przez Baszczyńskiego), który celnym strzałem na gola zamienił Papiss Demba Cisse. Poloniści próbowali odgryźć się rywalom, czynili to jednak nieudolnie, a zagrożenie pod bramką Oliviera Baumanna uderzeniami z dystansu sprawiał jedynie Bruno Coutinho. Goście ograniczali się do kontr i to oni byli bliżej strzelenia kolejnej bramki, celu dosięgnąć jednak nie zdołali.

W przerwie Zieliński kompletnie przemeblował skład, szansę gry otrzymali między innymi Aleksandar Todorovski i Miłosz Przybecki. Ten pierwszy na boisku zastąpił Trałkę, przesunięty został jednak na prawą stronę defensywy, a pozycję defensywnego pomocnika - wzorem sparingu z Wartą - zajął Jakub Tosik. Poloniści ruszyli do zdecydowanych ataków, nieskutecznością raził jednak Bruno, dobrą okazję po podaniu Brazylijczyka zmarnował Piątek, a sytuacji sam na sam nie wykorzystał Przybecki.

Poloniści przegrali tym samym pierwsze spotkanie tego lata, a okazję do poprawki otrzymają już w sobotę, gdy przyjdzie im stawić czoła Borussi Dortmund. Nie wiadomo, czy już w meczu z mistrzem Niemiec pojawi się tajemniczy zawodnik z ligi włoskiej, o którego zabiegają włodarze Czarnych Koszul, finalizacja transferu wydaje się być jednak kwestią dni. Zgrupowanie w Austrii Poloniści zakończą starciem z Olympiakosem Pireus, a tydzień przed startem ligi w Gutowie Małym formę stołecznego zespołu sprawdzi Podbeskidzie.

Polonia Warszawa - SC Freiburg 0:1 (0:1)

0:1 - Papiss Demba Cisse 33'

Polonia: Przyrowski (46' Gliwa) - Sadlok (46' Brzyski), Baszczyński (30' Kokoszka), Jodłowiec (61' Mynar), Tosik (68' Ciach) - Sulets (46' Przybecki), Piątek, Jeż (46' Wszołek), Trałka (46' Todorovski), Bruno (73' Contra) - Sikorski (46' Teodorczyk).

Źródło artykułu: