Copa America: Kolejna sensacja, historyczny sukces Wenezueli!

Sensacja goni sensację w Copa America 2011. Ostatnim półfinalistą imprezy została Wenezuela, która pokonała Chile 2:1. To historyczny sukces La Vinotinto, którzy nigdy jeszcze w kontynentalnym czempionacie nie zaszli tak wysoko.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek rywalizacji był bardzo ospały. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować przewagi, brakowało też spięć podbramkowych. Obejrzeliśmy jedynie kilka strzałów z dystansu. Najlepsza była próba Juana Arango w 10. minucie, po której piłka nieznacznie minęła prawy słupek bramki Claudio Bravo.

W 35. minucie Wenezuelczycy zamienili na gola rzut wolny, czym wzbudzili ogromną konsternację w szeregach rywali. Po świetnym dośrodkowaniu Arango precyzyjnie głową strzelił Oswaldo Vizcarrondo. Od tego momentu pachniało niespodzianką, zwłaszcza że Chilijczycy potrzebowali trochę czasu, by otrząsnąć się po zimnym prysznicu. Szansę na wyrównanie mieli dopiero w 45. minucie, gdy groźne uderzenie głową zaliczył Pablo Contreras. Renny Vega nie dał się jednak zaskoczyć i obronił w ładnym stylu.

Po przerwie ekipa Claudio Borghiego przypuściła już szturm na bramkę Wenezueli i w 54. minucie była bliska szczęścia. Po strzale głową Alexisa Sancheza rozpaczliwie na linii bramkowej interweniował jednak Gabriel Cichero i udało mu się oddalić niebezpieczeństwo. Poprzeczka z kolei uratowała podopiecznych Cesara Fariasa po pięknych uderzeniach Humberto Suazo oraz Jorge Valdivii.

Czas mijał, a Chilijczycy nadal nie potrafili "złamać" skomasowanej defensywy przeciwnika. W 68. minucie kapitalną okazję miał Gary Medel, lecz po rzucie wolnym trafił z bliska wprost w Vegę. I wreszcie dwie minuty później zespół Claudio Borghiego dopiął swego. Suazo wykorzystał nieco wolnej przestrzeni w polu karnym i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę wyrównał stan rywalizacji.

Wydawało się, że od tego momentu reprezentacja Chile zrobi wszystko, by pójść za ciosem i zapewni sobie awans do półfinału. Nic bardziej mylnego! Wenezuelczycy nie przejęli się utratą gola, co więcej potrafili znów wyjść na prowadzenie. Miało to miejsce w 81. minucie. Bravo popełnił katastrofalny błąd, "wypluwając" piłkę po dośrodkowaniu Arango z rzutu wolnego, a ten prezent skrzętnie wykorzystał Cichero.

Po tym zdarzeniu podopieczni Cesara Fariasa byli już kompletnie rozbici. Starali się wprawdzie trafić do siatki, ale ich akcje były chaotyczne i szarpane. Ostatnie minuty to walka wręcz, czego efektem były czerwone kartki dla Medela i Tomasa Rincona. Wenezuela utrzymała korzystny wynik do końca i awansowała do półfinału. To najlepsze osiągnięcie tej drużyny w historii jej występów w Copa America.

Chile - Wenezuela 1:2 (0:1)

0:1 - Oswaldo Vizcarrondo 35'

1:1 - Humberto Suazo 70'

1:2 - Gabriel Cichero 81'

Składy:

Chile: Claudio Bravo - Pablo Contreras, Waldo Ponce, Gonzalo Jara (60' Esteban Paredes), Mauricio Isla, Gary Medel, Carlos Carmona (46' Jorge Valdivia), Arturo Vidal, Luis Jimenez (83' Carlos Munoz), Alexis Sanchez, Humberto Suazo.

Wenezuela: Renny Vega - Roberto Rosales, Grenddy Perozo, Oswaldo Vizcarrondo, Gabriel Cichero, Tomas Rincon, Franklin Lucena, Cesar Gonzalez (90' Alejandro Moreno), Juan Arango, Miku (59' Salomon Rondon), Giancarlo Maldonado (63' Luis Seijas).

Żółte kartki: Mauricio Isla, Gary Medel, Pablo Contreras, Arturo Vidal (Chile) oraz Cesar Gonzalez, Franklin Lucena (Wenezuela).

Czerwone kartki: Gary Medel /83' za drugą żółtą/ (Chile) oraz Tomas Rincon /90+4' za uderzenie rywala/ (Wenezuela).

Sędzia: Carlos Vera (Kolumbia).

Źródło artykułu: