David Trezeguet: Dziękuję, nie wrócę

David Trezeguet podziękował Francuzom za to, że ci chcieli aby jednak zdecydował się na kontynuowanie reprezentacyjnej kariery. Napastnik mimo wszystko postanowił dać sobie spokój i nie ukrywa, że powodem takiej, a nie innej decyzji są nienajlepsze stosunki z selekcjonerem Raymondem Domenechiem.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

- Dziękuję kibicom Francji, a także samej reprezentacji, ale Federacja podjęła decyzję o kontynuowaniu współpracy z Raymondem Domenechiem, więc ja po czterech trudnych latach zdecydowałem się na zakończenie reprezentacyjnej kariery - stwierdził.

Piłkarz Juventusu Turyn już kilka dni temu poinformował o rozbracie z Trójkolorowymi. Zawodnik nie ukrywa, że nie ma zamiaru już nigdy więcej współpracować z Domenechiem, z którym ewidentnie nie darzy się sympatią.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×