Wojciech Kędziora wrócił na "stare śmieci"!

Kibice Piasta chyba pierwszy raz od dłuższego czasu mają prawdziwe powody do zadowolenia. Jest to spowodowane najnowszym wzmocnieniem niebiesko-czerwonych. Na Śląsk wrócił bowiem ulubieniec trybun, napastnik Wojciech Kędziora.

Mimo, że w tym okienku transferowym już wielu graczy podpisało kontrakty z Piastem Gliwice, to nazwiska te były traktowane z dystansem. Na pewno nie jest tak w przypadku najnowszego wzmocnienia gliwickiej drużyny - Wojciecha Kędziory.

Urodzony w Gliwicach napastnik, piłkarzem Piasta został w sezonie 2003/2004. W pierwszym swoim roku gry w niebiesko-czerwonych barwach, Kędziora rozegrał 15 spotkań i zdobył jedną bramkę. W kolejnym sezonie snajper grał już o wiele więcej, bo aż w 29 meczach, ale także zaliczył zaledwie jedno trafienie. Rozgrywki 2005/2006 też na pewno nie będą się dobrze kojarzyć 31-latkowi. W 19 pojedynkach, ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Przełomowym sezonem okazały się rozgrywki 2006/2007. 33 pojedynki w lidze i sześć trafień. Jednak najlepszy okazał się ostatni rok pobytu Kędziory w Gliwicach. Napastnik rozegrał wówczas 33 mecze i zdobył w nich dziesięć bramek.

Łącznie zawodnik zagrał w barwach Piasta 129 spotkań ligowych i strzelił w nich 18 goli. W Pucharze Polski, były gracz Zagłębia Lubin, pojawił się na boisku sześć razy i raz pokonał bramkarza. Oprócz tego, "Kędi" wystąpił w jednym meczu barażowym - o utrzymanie ówczesnej II ligi, z Unią Janikowo.

Po zakończeniu rozgrywek 2007/2008, Kędziora przeniósł się z Piasta do Zagłębia Lubin. W barwach Miedziowych w ekstraklasie, łączenie zagrał w 28 spotkaniach i pięć razy trafił do siatki rywali. Jednak wiosnę ostatniego sezonu, Kędziora mógł spisać na straty. Ani razu nie pojawił się na boisku i nie przedłużono z nim umowy.

W okresie przygotowawczym, napastnik trenował z Cracovią, ale w ostatniej chwili nie doszło do sfinalizowania umowy. Wtedy okazało się, że Kędziora musi znaleźć inny klub, bo zostanie na lodzie. Padło na powrót do Piasta Gliwice.

Z jakim skutkiem? Okaże się po kilku meczach ligowych. Najbliższą okazję do zaprezentowania swoich umiejętności Kędziora powinien dostać w piątek. Wtedy to Piast Gliwice - w hitowym spotkaniu drugiej kolejki I ligi - zmierzy się w Gdyni z Arką.

Źródło artykułu: