Szkocja: Bezbłędny Załuska znów zachował czyste konto

Drugi ligowy występ i drugi bezbłędny! Łukasz Załuska, który przed tygodniem popełnił fatalny błąd w sparingu z Interem Mediolan, w meczach o stawkę nie zawodzi oczekiwań menedżera Celtiku, Neila Lennona.

Łukasz Załuska rozpoczął sezon od 90-minutowego występu w Scottish Premier League przeciwko Hibernian (2:0). Polak spisał się bezbłędnie i jego pozycja wydawała być się niezagrożona. Jednak w miniony weekend, gdy The Bhoys rywalizowali w towarzyskim turnieju z Interem 29-latek źle zachował się na przedpolu, umożliwiając trafienie do bramki Giampaolo Pazziniemu. Pomyłka sprawiła, że w kolejnych dwóch test-meczach szansę od Neila Lennona otrzymał niedoświadczony Amerykanin Dominic Cervi.

W meczu o stawkę między słupkami wicemistrzów Szkocji znów stanął jednak Załuska. Polak na Pittodrie Stadium w Aberdeen grał pod dodatkową presją. Wszystko wskazuje bowiem na to, że do Glasgow na dniach przeniesie się Grzegorz Sandomierski, który stworzy dla byłego golkiper Dundee United poważną konkurencję. "Jak spekulacje transferowe wpłyną na formę jego rodaka?" - pytał przed pierwszym gwizdkiem dziennikarz BBC.

Zmobilizowany Załuska zdecydowanie stanął na wysokości zadania. W 42. minucie zatrzymał bardzo groźne uderzenie Scotta Vernona. Po zmianie stron więcej z gry mieli Celtowie, ale Polakowi nie brakowało szans do wykazania się umiejętnościami. Pewnie rozgrywał piłkę z kolegami i nie miał kłopotów przy dośrodkowaniach. W 84. minucie, gdy 9. zespół poprzedniego sezonu przycisnął i defensywa Celtów zawahała się, sytuację szybko wyjaśnił były zmiennik Artura Boruca.

Celtic ostatecznie pokonał 1:0 Aberdeen po golu Anthony'ego Stokesa w 74. minucie. Dyspozycja "jedenastki" z Parkhead pozostawiała jednak bardzo wiele do życzenia. Jeśli Celtowie podobnie zaprezentują się w kwalifikacjach LE ze Sionem, ani Załuska, ani Sandomierski nie zagrają w fazie grupowej.

Komentarze (0)