Brzyski wykorzystał szansę

Tomasz Brzyski był jednym z najlepszych zawodników na boisku podczas meczu Polonii Warszawa z Wisłą Kraków. Lewy obrońca stołecznego klubu wykorzystuje szansę, jak pojawiła się w związku z kontuzją Macieja Sadloka.

Tomasz Brzyski nie musiał martwić się o miejsce w składzie na mecz z Wisłą Kraków, gdyż kontuzjowany jest Maciej Sadlok. Reprezentacyjny obrońca wraca już jednak do zdrowia i mniej więcej za dwie kolejki powinien być już gotowy do gry. Wówczas okaże się, czy Brzyski wygryzł ze składu Sadloka. Problem może polegać na tym, że pierwszeństwo na tej pozycji ma właśnie Sadlok. Trener Polonii Jacek Zieliński i selekcjoner kadry narodowej Franciszek Smuda ustalili, że skoro Sadlok ma grać na lewej obronie w kadrze, to zostanie również przesunięty na tę pozycję w klubie.

Sadlok nie mógł grać, bo zdecydował się na operację zatok. - Przez pół roku oddychałem głównie przez usta. Najgorzej było rano, gdy od razu biegłem do łazienki, by wpuścić sobie krople do nosa. Budziłem się i nie chciało mi się nawet wstawać z łóżka. Tak naprawdę to nawet żyć mi się odechciewało - wspomina na łamach Przeglądu Sportowego Sadlok.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)