Udane występy Maora Meliksona w barwach Wisły Kraków i reprezentacji Izraela wywołały dyskusje na temat jego przydatności w kadrze Franciszka Smudy. W ostatnim meczu przeciwko Wybrzeżu Kości Słoniowej Melikson strzelił dwie bramki. Jego występ dobrze ocenił trener "Białej Gwiazdy" Robert Maaskant. Sam zawodnik nie miał zbyt wiele do powiedzenia.
Po meczu z WKS Melikson rozmawiał z trenerem Luisem Fernandezem, który zapewne uprzedził go o powołaniach na kolejne mecze reprezentacji, już w eliminacjach do mistrzostw Europy. To oznaczałoby, że pomocnik Wisły nie mógłby grać dla reprezentacji Polski. - Polska ma gwarancję, że wystąpi w przyszłorocznym Euro, Izrael nie, ale ja całe życie spędziłem w Izraelu. Myślę, że żadnemu piłkarzowi urodzonemu i wychowanemu w Polsce nie byłoby łatwo po pół roku gry w, powiedzmy Bułgarii, zdecydować się na reprezentowanie jej barw - powiedział dla Przeglądu Sportowego Melikson.
Źródło: Przegląd Sportowy