- To jest jak marzenie - duży klub ze wspaniałą tradycją i znakomitymi tradycjami. Ten transfer jest dobry zarówno dla mnie, jak i dla Polski - stwierdził tuż po parafowaniu umowy Przemysław Tytoń. 24-latek jest drugim biało-czerwonym w PSV. W latach 1997-2000 w Eindhoven występował Tomasz Iwan.
- Moją ambicją jest uzyskać maksymalnie dużo razy czyste konto. Decyzję, czy mnie wystawiać, podejmować będzie jednak trener. Jestem gotowy na ten krok, ponieważ wiele nauczyłem się w Rodzie JC. Byłem tam od 4 lat, a grałem od dwóch i pół roku - dodał kadrowicz Franciszka Smudy.
W polskiego golkipera wierzy dyrektor techniczny, Marcel Brands. - Wszyscy wiedzą, że po nadchodzącym sezonie wygasają kontrakty Andreasa Isakssona i Cassio Ramosa. Tytoń ma potencjał, by stać się topowym golkiperem - stwierdził. - Przemysław jest zwrotny, wysoki, szybki i dobrze zbudowany. Potrafi dominować w polu karnym. Ma zaledwie 24 lata i już występuje w reprezentacji Polski - dodał Brands.
Wcześniej media informowały, że Tytoń trafi do Brabancji na zasadzie transferu definitywnego za 2.5 mln euro. - Póki co wypożyczamy go na jeden sezon, mając przy tym jasny zamiar wykupienia go za rok - podkreślił Brands. Dlatego też w porozumieniu z Rodą PSV zastrzegło sobie prawo pierwokupu.
Tytoń już w środę uda się z zespołem Freda Ruttena do Austrii, gdzie PSV w czwartek rozegra mecz ostatniej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej z SV Ried.