- Gra w pierwszej połowie wyglądała trochę inaczej, niż w drugiej. Polacy byli bardzo uporządkowani i dopiero po przerwie narzuciliśmy im nasz styl. Generalnie było to niezłe spotkanie w naszym wykonaniu i bardzo dobrze rokuje ono na przyszłość - mówi selekcjoner reprezentacji Meksyku.
Goście przegrywali przy Łazienkowskiej po trafieniu Pawła Brożka, potrafili się jednak podnieść i wyrównać stan meczu. - Mamy swój styl i charakter gry, co pokazaliśmy na tym trudnym terenie w Polsce. Straciliśmy bramkę, zdołaliśmy jednak wyrównać i po strzeleniu gola graliśmy lepiej niż przeciwnik - nie ma wątpliwości De la Torre.
- Przed każdym meczem zakładam sobie pewne cele. Wynik jest istotny, to, że nie przegrywamy, jest ważne, ale jednocześnie zwracam też uwagę na styl gry i to, jak moja drużyna prezentuje się na murawie, te elementy trzeba odpowiednio wyważyć. Po meczu z Polską jestem zadowolony zarówno z wyniku, jak i tego, jak funkcjonował zespół - podkreśla.
- Wszystkie rezultaty, jakie osiągamy, są niezłe, co mentalnie dobrze wpływa na nasz zespół - kontynuuje De la Torre. - Szybko stracony gol wcale nas nie załamał, bo jesteśmy drużyną zgraną. Oczywiście, mamy w drużynie pewne indywidualności, gramy jednak zespołowo, z czego w tym meczu można było być zadowolonym.