Polacy w Super League: Tomasz Wisio nie zawiódł

W Grecji w ubiegłym miesiącu wystartował sezon Super League, lecz mecze są przekładane z różnych powodów. W weekend nie wszyscy Polacy, grający w miejscowej ekstraklasie, mieli okazję pokazać się na boisku. Powody do zadowolenia z całą pewnością ma Tomasz Wisio z Ergotelisu.

Roger Guerreiro (AEK Ateny) - zespół Brazylijczyka z polskim paszportem miał w sobotę zmierzyć się na wyjeździe ze Skodą Xanthi. Jednak grecka policja nie była w stanie zapewnić bezpieczeństwa w trakcie meczu. W związku z tym spotkanie odbędzie się w innym terminie.

Radosław Matusiak (Asteras Tripolis) - klub Polaka w niedzielę rozegrał swój pierwszy mecz w aktualnym sezonie Super League. Drużyna polskiego napastnika podjęła u siebie AO Kerkyra. Nasz rodak w ostatnim czasie skarżył się na problemy zdrowotne. W związku z tym w aktualnym tygodniu trenował indywidualnie. Szkoleniowiec Oscar Fernandez stwierdził z tego powodu, że Matusiak nie jest jeszcze gotowy do gry. Były snajper Cracovii w weekend nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych Asterasu. Jego zespół zremisował przed własną publicznością w stosunku 0:0.

Łukasz Mierzejewski (AO Kavala) - drużyna Polaka została zdegradowana z Super League z powodu korupcji. Jednakże działacze odwołali się od tej decyzji do Sądu Administracyjnego. We wtorek przekonamy się być może, czy ekipa Mierzejewskiego zachowa byt w najwyższej klasie rozgrywkowej w Grecji. Postanowienie o degradacji Kavali zostało na razie wstrzymane. Jednak mecz tej drużyny z OFI Kreta został odwołany.

Michał Stasiak (Skoda Xanthi) - mecz zespołu Polaka z AEK-iem Ateny nie odbył się. Jednak w weekend nasz rodak pojawił się na murawie. Jego drużyna rozegrała sparing z Panthrakikosem Komotini. Były defensor Zagłębia Lubin pojawił się na boisku w 46. minucie (zastąpił wtedy Spyrosa Vallasa). Stasiak w 78. minucie meczu mógł nawet wpisać się na listę strzelców, ale jego uderzenie głową nie było celne. Skoda odniosła zwycięstwo 2:0.

Mirosław Sznaucner (PAOK Saloniki) - obrońca całe spotkanie z Ergotelisem obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. Jego klub przegrał na wyjeździe w stosunku 1:2.

Tomasz Wisio (Ergotelis) - jego klub zmierzył się u siebie z PAOK-iem Saloniki. Polak zagrał cały mecz. Nasz rodak wystąpił na lewej stronie w linii obrony. Gospodarze dopiero w 30. minucie stworzyli naprawdę groźną sytuację, po której mogli objąć prowadzenie. Do centry z prawej strony dopadł Wisio. Jednak z bliskiej odległości nie zdołał on pokonać uderzeniem głową golkipera Dario Kresicia. Kibice oglądali bramki dopiero w drugiej połowie pojedynku. Spotkanie zakończyło się wygraną Ergotelisu 2:1.

Komentarze (0)