Adrian Frańczak: Bramka wyrównująca odbudowała nas psychicznie

Adrian Frańczak zdobył jedną z ładniejszych bramek w obecnym sezonie I ligi. W starciu z Wartą 24-letni pomocnik trafił do siatki pięknym technicznym strzałem z narożnika pola karnego, a jego drużyna triumfowała ostatecznie 2:1.

- Mecz zaczął się dla nas niedobrze, ale odbudowaliśmy się psychicznie po bramce wyrównującej. Od tego momentu zaczęliśmy realizować swoje założenia. Samo spotkanie było mniej widowiskowe niż nasze poprzednie występy, lecz najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty - ocenił Adrian Frańczak.

24-letni pomocnik zdobył w środę fantastycznego gola, ale zachowuje skromność. - Nie czuję się bohaterem. Na pochwały zasługuje cały zespół. Gdyby nie dobra postawa wszystkich zawodników, to ciężko byłoby wywieźć z Poznania korzystny rezultat. Jeśli chodzi o moją osobę, to cieszę się, że przełamałem strzelecką niemoc. Ostatnio brakowało mi szczęścia i trafiałem w słupki albo poprzeczki. Wreszcie w meczu z Wartą futbolówka znalazła drogę do siatki. Jestem zadowolony, zwłaszcza że ostatecznie zwyciężyliśmy 2:1 - dodał.

W I lidze drużyny rzadko rywalizują na tak dużych i ładnych obiektach jak Stadion Miejski w Poznaniu. Jak czuli się na nim zawodnicy Olimpii? - Oby więcej takich aren, bo miło się na nich gra. Kibiców nie przyszło wprawdzie zbyt wiele, ale nie ma żadnych powodów do narzekania. Obiekt zrobił na nas wrażenie, a boisko było bardzo dobrze przygotowane - zakończył Frańczak.

W starciu z Wartą 24-letni pomocnik zaliczył dziewiąty występ w obecnym sezonie, ale strzelił dopiero pierwszą bramkę.

->Więcej o Olimpii Grudziądz

Komentarze (0)