Kibice Zawiszy o swojej obecności w Katowicach dali znać już pół godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Wśród kibiców GieKSy zasiadających na trybunie głównej wywołało to spore zaskoczenie, bowiem śląski klub otrzymał pozwolenie na organizację meczów bez kibiców gości.
Ostatecznie między kibicami z Katowic i Bydgoszczy doszło jednak do porozumienia i przy Bukowej pojawiła się 200-osobowa grupa fanów Zawiszy. Kibice lidera tabeli zaplecza T-Mobile Ekstraklasy rzucili nie lada wyzwanie miejscowym fanom, które ci ochoczo przyjęli. Przez cały mecz trwała niemniej zażarta walka na doping, niż na murawie o ligowe punkty.
Po końcowym gwizdku sędziego kibice gości długo dziękowali swojej drużynie za ambitną postawę i szóste w tym sezonie zwycięstwo. Fani "Zetki" nie zapomnieli jednak podziękować GieKSie za gościnę. "Katowice - dziękujemy" - skandowali w kierunku opuszczających blaszok sympatyków gospodarzy. Ci odpowiedzieli często na polskich stadionach słyszanym okrzykiem: "Piłka nożna dla kibiców!". Chwilę później hasło to było skandowane przez obie grupy fanów.
Choć mecz toczył się o punkty polskiej I ligi - atmosfera przy Bukowej była na poziomie Ligi Mistrzów!
Zobacz bitwę na doping kibiców GieKSy i Zawiszy: