Wtorek w La Liga: Złota klauzula Neymara, prezes Barcy nie wierzy w zakup Realu

Według hiszpańskich mediów Neymar za rok będzie graczem Realu Madryt. Co ciekawe, przyszły kontrakt gwarantuje mu wyższe zarobki w przypadku zdobycia Złotego Buta. Tymczasem w transfer Realu Madryt nie wierzy prezes FC Barcelony, który również jest zainteresowany 19-latkiem. Ponadto za swoją grę w Atletico Madryt są chwaleni nowi piłkarze, a z pięciu podstawowych graczy w konfrontacji z Królewskimi nie będzie mógł skorzystać trener Racingu Santander.

Złota klauzula Neymara

Od przyszłego sezonu w barwach Realu Madryt będzie grać Neymar. 19-letni snajper ma zagwarantowane roczne zarobki w wysokości 7 mln euro, ale jeśli zdobędzie nagrodę dla najlepszego piłkarza globu, wzrośnie ona o kolejny milion.

Również Santos będzie mieć profity po przyznaniu Złotej Piłki dla Neymara. Na konto Brazylijczyków, oprócz 60 mln euro z transferu, wpłynęłoby dodatkowe 2,5 mln.

Prezes Barcy: Neymar nie jest piłkarzem Realu

- Jedyne co wiem, to że Neymar nie został kupiony przez Real - zapewnił prezes FC Barcelony, Sandro Rosell. Prezydent Dumy Katalonii jest jednym z największych zwolenników sprowadzenia napastnika Santosu.

Rosell osobiście rozmawiał ze swoim odpowiednikiem w brazylijskim klubie i pertraktował sprowadzenie 19-latka za 60 mln euro w styczniu 2013 roku.

Turan - piłkarz od czarnej roboty w Atletico

Na ustach kibiców Atletico Madryt wciąż pojawiają się nazwiska Radamela Falcao czy Diego Ribasa. Nie należy jednak zapominać o innych nowym nabytku. Arda Turan brał udział przy 4 z 6 ostatnich bramek dla Los Colchoneros. Dwie pozostałe padły... po rzutach karnych.

Turek świetnie współpracuje z Falcao i tworzy rewelacyjny trójkąt w środku pola (Turan - Diego - Jose Antonio Reyes), który może stanowić zagrożenie dla każdej hiszpańskiej ekipy.

Falcao lepszy od Aguero i Forlana?

Świetnie lukę po odejściu Sergio Aguero i Diego Forlana powinien załatać Radamel Falcao. Popularny Tygrys strzelił już 4 bramki i uczynił to, czego poprzednikom nie udało się przez odpowiednio 5 i 4 lata - strzelił hat-tricka na Vicente Calderon.

Król strzelców poprzedniej edycji Ligi Europejskiej strzelanie dla Los Colchoneros rozpoczął w środku tygodnia przeciwko Celtic Glasgow, a kolejne trzy trafienia dołożył w ligowej potyczce z Racingiem Santander.

Trener Valencii optymistą przed meczem z mistrzem

W hicie piątej serii spotkań Valencia, która jeszcze nie straciła punktów w tym sezonie, przyjmie FC Barcelonę.

- Najpierw musimy uwierzyć, że jesteśmy w stanie i możemy coś wykreować. Przystąpimy do spotkania z taką mentalnością, gdyż oni są bardzo dobrym zespołem. My jednak możemy, a jutro jest nasza szansa. Każdy mecz to wyzwanie, ale od kiedy tu jestem potrzebujemy zwycięstwa nad Barceloną. Byliśmy dwukrotnie blisko na Mestalla, ale się nie udało - przyznał trener aktualnego lidera, Unai Emery.

Racing osłabiony przed Realem

Z podniesioną głową do spotkania przeciwko Realowi Madryt mają także wyjść piłkarze Racingu Santander. Kantabryjczycy stracili już 8 bramek i mają tylko oczko na swoim koncie.

- Jestem trochę zaniepokojony, nie tylko ustawieniem na mecz. Aby wygrać z Realem Madryt nie wystarczy grać jak dobra ekipa, trzeba grać rewelacyjnie - zapewnił Hector Raul Cuper, trener Racingu.

Argentyńczyk ma wielkie problemy ze składem. Kontuzje leczy bowiem aż pięciu podstawowych graczy, Lautaro Acosta, Kennedy Bakircioglu, Manuel Arana, Gonzalo Colsa oraz Marc Torrejon.

Jose Mourinho: Kolejna porażka będzie niepokojąca

Również najsilniejszego składu nie wystawi Jose Mourinho, któremu po ostatnim meczu odpadli Sami Khedira, Pepe oraz Fabio Coentrao. - Druga porażka będzie niepokojąca - przyznał Portugalczyk po niedzielnej wpadce z Levante.

- Koncentrujemy się na meczu z Racingiem. Mamy czas na przeanalizowanie i musimy się przygotować. Kolejny mecz jest ważniejszy od tego z niedzieli - dodał The Special One.

Źródło artykułu: