Gra o lidera - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Korona Kielce

Przed poważnym egzaminem stoi zespół Korony Kielce. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego w środku tygodnia odpadli z rozgrywek Pucharu Polski, a przy Konwiktorskiej powalczą o odzyskanie pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy. Czarne Koszule, zbudowane wyrwanym derbowym triumfem, tanio skóry jednak nie sprzedadzą.

Zespół Jacka Zielińskiego jak na razie ma tej jesieni spore problemy z regularnością, mecze niezłe przeplata bowiem nieudanymi, a w siedmiu dotychczasowych seriach spotkań T-Mobile Ekstraklasy po zwycięstwie Czarne Koszule w kolejnym starciu zawsze traciły punkty. Po wygranej na inaugurację sezonu z Lechią przyszedł remis z Wisłą Kraków, pokonanie Łódzkiego Klubu Sportowego tydzień później zostało naznaczone klęską w Łodzi, a trzy punkty wywalczone w konfrontacji z GKS-em Bełchatów znalazły swoje następstwo podczas fatalnego występu w Białymstoku. Czy teraz uda się przełamać kryzys "następnego meczu"?

W poprzedniej kolejce drużyna Zielińskiego ograła Legię i odzyskała prymat w stolicy, a z Koroną zagra o pozycję lidera (choć by zdystansować prowadzący Śląsk, potrzeba wygranej różnicą czterech bramek). Mecz derbowy śledziło z trybun blisko sześć tysięcy widzów, a klub robi wszystko, by ową frekwencję utrzymać. Na oficjalnej stronie internetowej Polonii pojawiło się nawet wyliczenie jedenastu powodów, dla których warto odwiedzić stadion przy Konwiktorskiej, a wśród nich znalazły się między innymi zapewnienia o wysokim poziomie widowiska, niskiej cenie biletów, bezpieczeństwie oraz miłej i kulturalnej atmosferze.

Rywalem Czarnych Koszul będzie lider T-Mobile Ekstraklasy, którym tej jesieni w lidze jeszcze nie przegrał, choć w środku tygodnia dał się wyeliminować z Pucharu Polski niżej notowanemu Gryfowi Wejherowo. - Musimy iść dalej, a teraz czeka na nas naprawdę mocny przeciwnik, który w tym sezonie nie przegrał jeszcze u siebie spotkania. To będzie niełatwe zadanie, ale zdarzało nam się już w tym sezonie odczarowywać obce stadiony - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej opiekun kieleckiego zespołu, Leszek Ojrzyński.

Zespół prowadzony przez 39-letniego szkoleniowca jest prawdziwą rewelacją rozgrywek, potrafił tej jesieni wygrać ze Śląskiem i zremisować z Wisłą, a cechą charakterystyczną złocisto-krwistych jest niezwykłe zaangażowanie i walka o każdy metr boiska, a więc elementy, które zapewniły... rywalom ze stolicy bezcenną wygraną nad Legią. - Polonia nie będzie kalkulować i zagra o całą pulę. Nie bez znaczenia jest presja właściciela klubu i kibiców. Kilka decyzji w składzie Polonii jest dla nas niewiadomą. Nie zagra kontuzjowany Teodorczyk, za kartki musi pauzować Trałka, więc szykują się u nich zmiany - dorzuca Ojrzyński.

Obok kapitana drużyny (opaskę otrzyma Łukasz Piątek) i najskuteczniejszego napastnika trener Polonii nie będzie mógł skorzystać także z usług Bruno Coutinho, do gry wraca za to Marcin Baszczyński. - Mamy już opracowany wariant, o którym zawodnicy dowiedzą się na odprawie przedmeczowej - przyznaje tajemniczo Zieliński pytany o zestawienie, w jakim Polonia stawi czoła Koronie. W środku pola zawieszonego Trałkę może zastąpić doskonale czujący się w grze do przodu Tomasz Jodłowiec, w ataku zagra Edgar Cani (w dwóch ostatnich meczach - ligowym i pucharowym - strzelił trzy bramki), zagadkę stanowi za to zestawienie formacji defensywnej.

W zespole gości zabraknie Grzegorza Lecha i Tadasa Kijanskasa, do pełni sił wrócili już natomiast Artur Lenartowski i Krzysztof Kiercz. Ten ostatni jest jednym z odkryć Ojrzyńskiego, jego występ stoi jednak pod znakiem zapytania, bo w ubiegłotygodniowym starciu z Lechią wyborne zawody rozegrał Hernani. Dobre wspomnienie ze starcia z kielczanami na trener Zieliński, wszak właśnie pokonaniem Korony wiosną tego roku zainaugurował przygodę z klubem z Konwiktorskiej. Wtedy jego zespół rozpoczął marsz w górę tabeli, teraz w czołówce trzyma się mocno, a komplet punktów pozwoli ugruntować pozycję na ligowym szczycie.

Polonia Warszawa - Korona Kielce / pon. 26.09.2011 godz. 18:30

Przewidywane składy:

Polonia: Przyrowski - Todorovski, Sadlok, Baszczyński, Cotra - Wszołek, Piątek, Jodłowiec, Sultes - Jeż - Cani.

Korona: Małkowski - Malarczyk, Stano, Hernani, Lisowski - Korzym, Vuković, Sobolewski, Jovanović, Kiełb - Zieliński.

Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz).

Zamów relację z meczu Polonia Warszawa -Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Polonia Warszawa -Korona Kielce

Wyślij SMS o treści SF KORONA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: