- Z tego co wiem, Bayern jest zainteresowany moim synem - zapewnia ojciec zawodnika, Andrzej Kobylański. 41-latek pochodzący z Ostrowca Świętokrzyskiego rozegrał 6 spotkań w polskiej kadrze, ma również na koncie kilkadziesiąt występów w Bundeslidze. Urodzony w Berlinie Martin Kobylański jest obecnie piłkarzem Energie Cottbus. Występuje regularnie w Lidze Regionalnej (4. szczebel rozgrywek), jednak trenuje z pierwszym zespołem Clausa-Dietera Wollitza. W efekcie w miniony weekend znalazł się w kadrze Energie na mecz 2. Bundesligi!
- W tej chwili jest zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach, ale coś jest na rzeczy - dodaje ojciec 17-latka. Stosunki na linii Cottbus - Monachium są dobre po tym, jak Bayern latem zapłacił Energie 2,8 mln euro za Nilsa Petersena. Bild donosi, że Kobylański senior spotkał się niedawno z szefem Bayernu Karl-Heinzem Rummenigge oraz dyrektorem sportowym niemieckiej federacji piłkarskiej Matthiasem Sammerem. Tematem rozmów, oprócz rychłych przenosin do Bayernu (do transferu może dojść już w styczniu, po czym Kobylański zostanie wypożyczony), były występy utalentowanego pomocnika w niemieckiej kadrze.
W poprzednim sezonie Kobylański wziął udział w trzech meczach reprezentacji Polski do lat 17. Jednak we wrześniu otrzymał powołanie do niemieckiej kadry U-19 i z niego skorzystał. Jeśli nasi zachodni sąsiedzi będą namawiać zawodnika równie skutecznie co Lukasa Podolskiego i Miroslava Klose, Kobylański prawdopodobnie nie będzie występował w biało-czerwonych barwach.