Korea Płd. - Polska: oceny SportoweFakty.pl

Portal SportoweFakty.pl uznał Jakuba Błaszczykowskiego najlepszym polskim piłkarzem towarzyskiego spotkania z Koreą Południową. Najniższe noty dostali zawodnicy defensywni.

Oceny biało-czerwonych według SportoweFakty.pl (skala 1-10):

Łukasz Fabiański - 7,0 - Kilka razy swoim dalekim wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo. Był pewnym punktem przy stałych fragmentach gry, a przy straconych golach miał mało do powiedzenia.

Marcin Wasilewski - 5,5 - Słaby występ prawego defensora. W ofensywie był zupełnie nieprzydatny, a w defensywie został kilka razy "objechany" przez Koreańczyków.

Damien Perquis - 5,0 - Słabo radził sobie na pozycji stopera piłkarz Sochaux. O ile w pierwszej połowie rywale nie zmusili go do wysiłku, to w drugiej gubił się niemal przy każdej akcji Korei.

Grzegorz Wojtkowiak - 5,0 - Taka sama ocena i komentarz jak w przypadku Perquisa. Wojtkowiak tylko potwierdził, że jest w kiepskiej dyspozycji.

Jakub Wawrzyniak - 6,0 - Doceniliśmy jego ofensywne poczynania. Wspierał ataki lewą stroną boiska i za to dostał wyższą ocenę niż koledzy z defensywy.

Eugen Polanski - 5,5 - Jako pierwszy opuścił boisko. Niczym szczególnie nie zachwycił. Nie miał też głupich strat. To był przeciętny występ zawodnika Mainz.

Dariusz Dudka - 6,0 - Nie był to nadzwyczajny występ Dudki, lecz sporo napracował się w akcjach obronnych. Kilka razy groźnie przerwał ataki rywali.

Jakub Błaszczykowski - 8,5 - Zdecydowanie najlepszy piłkarz w polskiej drużynie. Miał pecha przy pierwszym golu, ponieważ zabrakło mu centymetrów, żeby piłka po jego strzale wpadła do siatki.

Rafał Murawski - 6,5 - Potwierdził swoją dobrą dyspozycję z meczu z Niemcami. Wprawdzie nie zachwycił, ale zagrał naprawdę solidnie.

Maciej Rybus - 5,5 - Mało pożytku miała niego reprezentacja. Był bezbarwny i często podawał do najbliższego kolegi. Niczego nie wniósł do gry biało-czerwonych.

Robert Lewandowski - 7,5 - Strzelił gola oraz kilka razy udanie wyprowadził kontratak. Po raz kolejny pokazał, że jest obecnie najlepszym napastnikiem w Polsce.

Rezerwowi:

Adam Matuszczyk - 5,5 - Zagrał 27 minut i na tym kończy się opowieść o Matuszczyku. Był mało widoczny.

Paweł Brożek - 5,5 - Miał doskonałą okazję do zdobycia bramki, ale piłka podskoczyła mu na nierówności i nie trafił do siatki rywali.

Adrian Mierzejewski - 5,5 - Podobnie jak jego koledzy z drużyny, mało wniósł do gry biało-czerwonych.

Sławomir Peszko - bez noty. Grał zbyt krótko.

Marcin Komorowski - bez noty. Grał zbyt krótko.

Tomasz Jodłowiec - bez noty. Grał zbyt krótko.

Komentarze (0)