W 9. kolejce spotkań T-Mobile Ekstraklasy Widzew poniósł swoją pierwszą porażkę w tym sezonie przegrywając w Chorzowie z Ruchem 1:3. Z kolei piłkarze klubu z alei Unii odnieśli zwycięstwo na własnym stadionie w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1. Sytuacja w tabeli wygląda jednak znacznie bardziej na korzyść czerwono-biało-czerwonych. Widzew zajmuje 8. lokatę z czternastoma punktami na koncie, podczas gdy rywale zza miedzy znajdują się na 14. miejscu zdobywając do tej pory 8 oczek.
Gospodarze przystąpią do pojedynku osłabieni jedynie brakiem Ugochukwu Ukaha, który w meczu z Ruchem Chorzów otrzymał czwartą żółtą kartkę. Pozostali podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego są w pełni gotowi do derbowej batalii. Szkoleniowiec ŁKSu nie będzie mógł w poniedziałek skorzystać z trzech piłkarzy. Mowa o kontuzjowanym Robercie Szczocie, Rafale Kujawie, który przechodzi rehabilitację, oraz Aghwanie Papikyanie. Ormianin przebywa obecnie na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji swojego kraju.
Poniedziałkowe starcie obu łódzkich klubów będzie mieć dodatkowy podtekst. Na stadion Widzewa zawita były szkoleniowiec tego klubu, a obecny ŁKSu - Michał Probierz. Jego decyzja o podjęciu pracy na stadionie przy alei Unii wywołała konsternację w szeregach fanów czerwono-biało-czerwonych. - Miał na pewno swoje powody, żeby tak się zachować. On patrzy z czysto trenerskiego punktu widzenia. Sam przecież powiedział, że tam gdzie go chcą, tam pracuje. Jego wybór należy uszanować. Przyszłość zależy tylko od niego. Czy ja postąpiłbym tak jak trener Probierz? Nie wiem. Na razie najważniejsza dla mnie jest praca w Widzewie - tłumaczył swojego poniedziałkowego rywala trener Widzewa.
Głos w tej sprawie zabrał również sam zainteresowany. - Dla mnie osobiście ciekawe jest to, że wszyscy wypowiadają się o mojej pracy w ŁKS-ie. Wszyscy oceniają kogoś, kto gdzie pracuje. Każdy powinien patrzeć na czubek własnego nosa i oceniać swoje życie, gdzie pracuje i co robi. Trener jest od tego aby trenować i pracować tam, gdzie go chcą. To jeszcze raz podkreślę - stwierdził Probierz. Efekty pracy nowego szkoleniowca przyszły bardzo szybko. Już w pierwszym meczu pod wodzą Probierza ŁKS odniósł zwycięstwo z Cracovią na stadionie przy ul. Kałuży 1:0. Piłkarze z alei Unii za kadencji byłego trenera Jagiellonii zdobyli 7 punktów i tym samym podjęli walkę o utrzymanie w lidze.
Gospodarze mają z kolei szansę na doskoczenie do czołówki tabeli. Potencjalne poniedziałkowe zwycięstwo pozwoli Widzewowi zmniejszyć dystans do pierwszej trójki do zaledwie dwóch punktów. Stawką tego spotkania jest jednak także prymat w Łodzi, co zawsze nakręca atmosferę przed derbami. - Dla mnie mecz z ŁKS jest innym niż wszystkie. Debiut w derbach to jest coś wyjątkowego. Wcześniej mogłem tylko o tym pomarzyć przychodząc na ten stadion - powiedział na konferencji przedmeczowej trener Mroczkowski.
W dotychczasowej historii 60 spotkań obu klubów w górą zdecydowanie Widzew. Na 54 mecze w rozgrywkach ekstraklasy czerwono-biało-czerwoni odnieśli 24 zwycięstwa. ŁKS triumfował jedynie w 11 meczach. Oba kluby rozegrały między sobą także 6 spotkań w I lidze. Trzykrotnie wygrał Widzew, a w pozostałych trzech meczach padł wynik remisowy. Ostatnie derby w ekstraklasie zakończyły się jednak zwycięstwem ŁKSu 2:0. Gole dla klubu z alei Unii zdobyli wówczas Marcin Adamski i Tomasz Kłos.
Nastroje w obu ekipach są bojowe. Nic dziwnego - derby Łodzi to spotkanie, do którego trenerzy nie muszą specjalnie motywować swoich piłkarzy. Kto sięgnie po prymat w mieście włókniarzy? Na to pytanie odpowiedź poznamy w poniedziałek późnym wieczorem. Aby śledzić na bieżąco wydarzenia z derbów Łodzi zapraszamy na relację, którą przeprowadzi portal SportoweFakty.pl.
Widzew Łódź - ŁKS Łódź / pn. 17.10.2011 godz. 18:30
Przewidywane składy:
Widzew Łódź: Mielcarz - Ben Radhia, Pinheiro, Bieniuk, Dudu - Budka, Panka, Mroziński, Ostrowski - Grzelczak, Dzalamidze
ŁKS Łódź: Velimirović - Golański, Łabędzki, Klepczarek, Kaczmarek - Łukasiewicz, Kascelan, Stefańczyk, Szałachowski - Mięciel, Saganowski.
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).
Wyślij SMS o treści SF LKS na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Widzew Łódź - ŁKS Łódź
Wyślij SMS o treści SF LKS na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT