Śląsk przed dwumeczem z Podbeskidziem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

We wtorek w Pucharze Polski Podbeskidzie Bielsko-Biała podejmować będzie Śląsk Wrocław. W sobotę obie drużyny spotkają się także w meczu w T-Mobile Ekstraklasy. Wicemistrzowie Polski chcą zwyciężyć w obu spotkaniach.

18 października o godzinie 18:45 Podbeskidzie Bielsko-Biała w 1/8 finału Pucharu Polski podejmować będzie drużynę Śląska Wrocław. Obydwa zespoły spotkają się ponownie już w sobotę, 22 października o godzinie 15:45 w meczu w T-Mobile Ekstraklasie.

Wrocławianie z umiarkowanym optymizmem podchodzą do wtorkowej potyczki - zwłaszcza, że Śląsk w lidze przegrał ostatnio 0:3 z PGE GKS-em Bełchatów. Górale pokonali natomiast Cracovię. - Mogliśmy wylosować i lepiej, i gorzej. Mogliśmy trafić na Legię i Wisłę, mogliśmy trafić na Limanovię - co uważam, byłoby fajne, a także MKS Kluczbork czy Ruch Zdzieszowice. Podbeskidzie nie jest złe, bo na pewno będziemy skoncentrowani, bo to drużyna z Ekstraklasy, a jeżeli zagramy na swoim normalnym poziomie to powinniśmy wygrać tam i przejść do następnej rundy - powiedział Łukasz Madej, skrzydłowy WKS-u.

- Trzeba zawsze wierzyć, że to co przed nami to będzie dobre. Musimy teraz pomyśleć o wtorku, wygrać w Pucharze Polski, bo to dla nas też ważne, bo chcemy w tym pucharze też daleko zajść. Od środy trzeba się już skupić na meczu ligowym - dodał.

W Śląsku wszyscy wiedzą, że to nie będzie łatwe spotkanie. - Będzie trudno, ale zrobimy wszystko, aby odnieść zwycięstwo. To będzie ważny mecz, bo potem zagramy z nimi w Ekstraklasie - podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Rok Elsner.

Wszystko wskazuje na to, że zespół wicemistrzów Polski do wtorkowej potyczki przystąpi w takim samym składzie, jak do sobotniego spotkania z PGE GKS-em Bełchatów. - Powiedziałem zawodnikom, że byłbym szczęśliwy, gdyby w meczu z Podbeskidziem wystąpiła ta sama jedenastka i wygrała mecz. To by było dla mnie w pewnym sensie potwierdzeniem albo zaprzeczeniem tego, co się dzieje w tej chwili. Mamy w sobotę w najbliższej kolejce arcyważny mecz z Podbeskidziem, które ma 12 punktów. Żarty się skończyły. Być może warto raz przegrać, a później wygrywać, tak jak to zrobiło w Bełchatowie Podbeskidzie - powiedział Orest Lenczyk, trener drużyny z Wrocławia.

Źródło artykułu: