Wtorek w La Liga: Abidal przedłuży kontrakt, setka Mourinho, Soldado zastąpi Gomeza w Bayernie?

Już w tym tygodniu kontrakt z FC Barceloną powinien przedłużyć Eric Abidal, który najchętniej zakończyłby karierę na Camp Nou. Po raz setny w europejskich pucharach drużynę poprowadzi Jose Mourinho. Ponadto Królewscy interesują się Mario Gomezem, którego w Bayernie miałby zastąpić Roberto Soldado, El Clasico nie odbędzie się w samo południe, a Valencia w zimie chce sprowadzić Cesara Azpilicuetę.

Abidal chce zakończyć karierę w Barcelonie

Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Eric Abidal dalej będzie piłkarzem FC Barcelony. W najbliższy czwartek jego agent będzie negocjować warunki nowego kontraktu Francuza.

- Chcę zakończyć karierę w Barcelonie. Na pewno osiągniemy porozumienie. Preferuję 2-letnie przedłużenie, ale opcja na jeden sezon plus możliwość prolongaty również nie jest zła - zapewnił lewy obrońca.

Abidal przyznał, że kilka klubów wyraziło nim zainteresowanie, ale on i jego rodzina wolą pozostać w Barcelonie.

Transferowe spekulacje: Gomez do Realu, a Soldado do Bayernu?

Włodarze Villarreal nie poszukują tylko napastników. Żółte Łodzie Podwodne chcą również wzmocnić środek pola, a sieć mają zarzuć na Stevana Joveticia z Fiorentiny, który z powodu kontuzji kolana stracił prawie cały poprzedni sezon.

Z Hiszpanii do Włoch może za to przejść Javi Marquez z Espanyolu Barcelona. Pomocnik niechętnie patrzy na możliwość przedłużenia kontraktu z Los Pericos, co chcą wykorzystać włodarze Napoli.

Katalończycy wciąż mają pieniądze ze sprzedaży Pablo Osvaldo do AS Romy i chcą wydać je na innego napastnika. Na celowniku znalazł się Rodrigo Palacio z Genoi.

Najlepszego strzelca Valencii, Roberto Soldado, widzą w swojej kadrze szefowie Bayernu Monachium, którzy już szukają ewentualnego zastępcy Mario Gomeza. Niemcem interesują się m.in. w Realu Madryt! Oba transfery miałyby dojść do skutku po zakończeniu trwającego sezonu.

Z kolei już w zimie do Nietoperzy może przyjść Cesar Azpilicueta z Olympique Marsylia. Trener szuka nowego prawego defensora, gdyż sprowadzony latem Antonio Barragan nie spełnia oczekiwań sztabu szkoleniowego.

El Clasico nie odbędzie się w samo południe

Z samego rana jedna z hiszpańskich stacji radiowych podała sensacyjną informację, jakoby spotkanie Realu Madryt z FC Barceloną odbyło się w niedzielę, 11 grudnia o godzinie 12:00. Sekretarz generalny Ligi szybko jednak odrzucił taki pomysł: - Nawet o tym nie myśleliśmy, nie odbyły się żadne rozmowy o takiej możliwości.

Pierwsze El Clasico zbiega się z Klubowymi Mistrzostwami Świata, które odbędą się w Japonii od 8 do 18 grudnia. Przez to Duma Katalonii musiała przełożyć dwa spotkania - w ramach 17 kolejki Primera Division zagrają z Rayo Vallecano we wtorek 29 listopada, natomiast mecz w Pucharze Króla przeciwko L'Hospitalet zamiast 13 grudnia będzie miał miejsce w środę, 9 listopada.

Setka Mourinho w europejskich pucharach

Wtorkowy mecz w Lidze Mistrzów przeciwko Olympique Lyon będzie już setnym spotkaniem Jose Mourinho w europejskich pucharach. Portugalczyk zadebiutował w Pucharze UEFA we wrześniu 2000 roku, kiedy jego Benfica rywalizowała ze szwedzkim Halmstad.

Jego zespoły 85 razy grały w Lidze Mistrzów, natomiast 14-krotnie w Pucharze UEFA. Kontrowersyjny szkoleniowiec ma na swoim koncie dwa tytuły w najważniejszych klubowych rozgrywkach (2004 z FC Porto i 2010 z Interem) oraz jeden w pucharze pocieszenia (2003 z FC Porto).

Co ciekawe, jego pierwszy mecz w Lidze Mistrzów miał miejsce na Santiago Bernabeu - w lutym 2002 roku przyjechał do Madrytu wraz z zespołem Smoków.

Malaga liczy na zwycięstwo z Realem, niepewny występ Baptisty

Po niedzielnej porażce z Levante na ścieżkę zwycięstw chce powrócić Malaga. Andaluzyjczycy w najbliższej kolejce przyjmą Real Madryt.

- Na La Rosaleda gramy lepiej i dążymy do zwycięstwa. To będzie specjalny mecz przeciwko jednej z najlepszych ekip na świecie. Zwycięstwo z nimi jest naszym wyzwaniem - przyznał Santi Cazorla.

Pod znakiem zapytania stoi występ Julio Baptisty, który w przeszłości przywdziewał barwy Królewskich. Brazylijczyk ponownie nie trenował z resztą ekipy, gdyż wciąż narzeka na bóle w stopie.

Większość piłkarzy wicelidera z krótkimi kontraktami

Niespodziewanie po siedmiu meczach na drugim miejscu znajduje się ekipa z najmniejszym budżetem w całej lidze! Z tego względu w Levante praktykują podpisywanie krótkoterminowych kontraktów.

Ponad połowa graczy od pierwszego stycznia może spokojnie negocjować warunki umowy z nowymi klubami i po zakończeniu sezonu odejść za darmo. Dłuższe umowy z wiceliderem ma jedynie siedmiu zawodników! Ponadto pięciu piłkarzy jest wypożyczonych z innych ekip.

Źródło artykułu: