Smuda po "polskim" meczu w Niemczech: Kuba jest skłócony z piłkarzami i trenerem Borussii, Peszko został źle ustawiony!

Pojedynek Borussii z FC Koeln z trybun obserwował selekcjoner polskiej kadry. - Tak złej drużyny jak Kolonia jeszcze nigdy nie widziałem. Grali jakby byli z siódmej ligi - ocenił. - Kuba chce odejść z Borussii. Mógłby przejść do Koeln - zasugerował.

W sobotę na murawie stadionu w Dortmundzie pojawiło się 5 kadrowiczów "Franza". Łukasz Piszczek, Robert Lewandowski i Adam Matuszczyk zagrali po 90 minut, a Sławomir Peszko i Jakub Błaszczykowski po 45. - Po 20 minutach miałem zamknięte oczy. Gdy je z powrotem otworzyłem, pomyślałem, że może teraz wreszcie Kolonia zacznie grać. Nigdy nie widziałem tak złej drużyny. To było okropne. Wyglądało jak mecz pucharowy między klubem z Bundesligi a drużyną z 7. ligi - powiedział w rozmowie z Expressem Franciszek Smuda.

- Peszko zawiódł, to prawda. Ale to samo dotyczy trenera Koeln. Dlaczego? Bo zmienił Peszkę już w przerwie, a powinien przestawić go z lewej pomocy na prawą zamiast zawodnika z numerem 20 (Adil Chihi - przyp.red). Wystawienie Peszki naprzeciwko jego przyjaciela Piszczka było błędem. Piszczek zagrał bardzo dobrze, pokazał klasę. To oczywiste, że Peszko nie chciał go skrzywdzić i nie dał z siebie 100 procent - skrytykował norweskiego szkoleniowca Stale Solbakkena selekcjoner.

Smuda zabrał również głos na temat kapitana swojej kadry, który nosi się z zamiarem opuszczenia Dortmundu. - Kuba chce odejść i, z tego co wiem, jest skłócony z pozostałymi zawodnikami i trenerem. Wiecie czego nie rozumiem? Dlaczego Kolonia go nie pozyska? Idealnie pasowałby do Podolskiego. Kuba przeciwko Korei i Białorusi strzelił gole i jest naprawdę bardzo dobrym piłkarzem - zaskoczył propozycją transferu Błaszczykowskiego Smuda.

Bohaterem pojedynku okazał się Lewandowski, który u "Franza" ma niepodważalną pozycję. - Aktualnie gra znakomicie i strzela mnóstwo bramek. Jego postawa czyni mnie dumnym. W końcu to ja go kiedyś odkryłem i sprowadziłem do Poznania - przyznał.

Źródło artykułu: