Daniel Gołębiewski miał w kontrakcie zapis mówiący o tym, że będzie mógł wrócić z wypożyczenia do Polonii Warszawa, jeżeli nie rozegra w Górniku Zabrze przynajmniej 66 procent spotkań. Jak dotychczas zagrał w 4 spotkaniach, co daje 23 procent. Jeżeli nawet wystąpi we wszystkich pozostałych meczach ekstraklasy, to i tak nie osiągnie wymaganego limitu. Górnik będzie musiał zapłacić za to karę Polonii.
Zabrzański klub chciałby do tej kary dopłacić pewną kwotę tylko po to, aby móc wypożyczyć Daniela Sikorskiego, który bardzo dobrze spisywał się w barwach Górnika. Nie jest to jednak na rękę działaczom Polonii, którzy póki co nie przewidują takiego rozwiązania. - Sytuacja jest taka, że Gołębiewski jest wypożyczony do Górnika, a Sikorski jest naszym zawodnikiem. Czy to się zmieni podczas zimowego okienka transferowego? Wątpię - powiedział dla Przeglądu Sportowego Kazimierz Jagiełło, odpowiedzialny w stołecznym klubie za transfery.
Źródło: Przegląd Sportowy
na Instagramie 
na Facebooku 
