Serie B: Guardiola ponownie obserwował Salamona, Polak nie zachwycił

Korzystając z przerwy na mecze reprezentacji, Pep Guardiola udał się do Italii na spotkanie Brescii Calcio z Ascoli. Szkoleniowiec FC Barcelona przyglądał się grze Bartosza Salamona. Polak rozegrał 90 minut, ale nie zdołał zapobiec porażce swojej drużyny.

Ostatnie tygodnie nie są udane dla Bartosza Salamona. Po świetnym początku sezonu 20-latek nieco spuścił z tonu. W jednym ze spotkań Brescii zabrakło go nawet w podstawowym składzie. Kłopotem Biancoazzurrich jest przede wszystkim strzelanie goli - nie trafili do siatki od 7 spotkań (!), a właśnie za kreowanie dogodnych okazji odpowiedzialny jest Polak. Pochodzący z Poznania zawodnik zbiera słabe noty od dziennikarzy portalu tuttomercatoweb.com.

W niedzielę spadkowicz z Serie A sensacyjnie uległ 0:1 czerwonej latarni rozgrywek, Ascoli. Brescii nie zmobilizowała nawet obecność na trybunach Pepa Guardioli, który obserwował nie tylko Salamona, ale też młodego bramkarza Nicoli Lealiego.

Szkoleniowiec Barcelony w dłuższej perspektywie widzi miejsce dla obu młodych piłkarzy w składzie Dumy Katalonii. Jednak mistrzowie Hiszpanii zmagają się z poważną konkurencją - włoskie media w ostatnich dniach doniosły, że o krok od pozyskania Salamona i Lealiego jest Sporting Lizbona. Zainteresowanie wyrażają także włoskie kluby z Napoli, Palermo i Milanem na czele.

Wygrała za to drużyna Błażeja Augustyna. Vicenza Calcio nieoczekiwanie pokonała 1:0 na wyjeździe Sampdorię Genua. Polski stoper rozegrał 47 minut. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

Komentarze (0)