Kazimierz Moskal: Zrobić wszystko, żeby później nie pluć sobie w brodę

- Liczymy na to, że po meczu ze Śląskiem, w którym przełamaliśmy złą passę, potrafimy zaprezentować się z dobrej strony - mówi przed meczem 5. kolejki fazy grupowej Ligi Europejskiej z Odense BK trener Wisły Kraków Kazimierz Moskal.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Mistrzowie Polski z 3 punktami na koncie zajmują 4. miejsce w tabeli grupy K i jeśli chcą myśleć o awansie do kolejnej fazy rozgrywek, muszą wygrać w Danii i liczyć na to, że w drugim meczu tej grupy Fulham Londyn nie wygra z Twente Enschede. - Nie ma sensu spekulować na temat drugiej pary. Jeśli myślimy jeszcze o tym, że mamy jakiekolwiek szanse, to trzeba zrobić wszystko, żebyśmy później nie pluć sobie w brodę, że ich nie wykorzystaliśmy - mówi Moskal.

- Chcemy zagrać agresywnie i nie pozostawić Odense miejsca na rozegranie piłki. Interesuje mnie to, jak nasz zespół zaprezentuje się całościowo. Nie koncentrujemy się na jednym zawodniku drużyny przeciwnej. Mamy wyglądać dobrze jako zespół - podkreśla Moskal. - Wyznaję taką zasadę, że w każdym meczu gra się o zwycięstwo, dlatego tutaj też przyjechaliśmy po to, żeby wygrać. Liczymy na to, że po meczu ze Śląskiem, w którym przełamaliśmy złą passę, potrafimy zaprezentować się z dobrej strony - zapewnia opiekun mistrzów Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×