Harry Redknapp postanowił wystawić jednego napastnika przeciwko Chelsea. Zdecydował się na Emmanuela Adebayora. W rezerwie pozostawił sobie Romana Pawluczenkę. Tymczasem ponownie na ławce The Blues usiadł Fernando Torres, a także Frank Lampard.
Od pierwszych minut tempo spotkania było bardzo wysokie i w ósmej minucie Koguty zdobyły bramkę. Typową dla siebie akcję lewą flanką przeprowadził Garteh Bale. Zagrał płasko na piąty metr i wydawało się, że Petr Cech złapie piłkę. Tymczasem Adebayor czubkiem buta trącił futbolówkę i uprzedził Czecha.
Chwilę później powinien być remis, ale Daniel Sturridge nie wykorzystał wybicia piłki przez Brada Friedela i uderzył nad poprzeczką. Sturridge zrehabilitował się w 23. minucie. Z lewej strony dośrodkował Ashley Cole, a niepilnowany Sturridge wpakował futbolówkę do siatki Tottenhamu.
Do końca pierwszej połowy trwała wymiana ciosów. Najlepszą okazję miał Didier Drogba, który z dość ostrego kąta huknął w słupek. Po przerwie na boisku nie ujrzeliśmy Rafaela van der Vaarta, a zastąpił go Pawluczenko.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście. Raz po raz znajdowali się w dobrej sytuacji, a najlepszej nie wykorzystał Ramires. Po świetnym podaniu Drogby Brazylijczyk znalazł się sam na sam z Friedelem. Przegrał jednak ten pojedynek i na White Hart Lane nadal był remis. Chwilę później Adebayor zdobył gola dla gospodarzy, ale sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. Telewizyjne powtórki pokazały, że asystent Howarda Webba pomylił się i bramka powinna zostać uznana.
Do końca spotkania obie strony miały świetne okazje do zdobycia gola. W Chelsea najlepszej nie wykorzystał Ramires, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego znalazł się sam przed Friedelem. Uderzył jedna minimalnie niecelnie. Pod drugim polem karnym z najbliższej odległości William Gallas spudłował. W doliczonym czasie gry po płaskim strzale Adebayora piłka minęła już Cecha, ale ofiarna interwencja Terry'ego zapobiegła utracie bramki. Mecz ostatnie zakończył się remisem 1:1.
Trzeba odnotować, że na ostatnie minuty na boisku pojawił się Fernando Torres, ale był zupełnie niewidoczny. Torres w 2011 roku strzelił tylko trzy gole w Premier League dla Chelsea Londyn.
Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn 1:1 (1:1)
1:0 - Adebayor 8'
1:1 - Sturridge 23'
Gol dla Tottenhamu:
Gol dla Chelsea: