- Chcemy zakończyć sezon w pierwszej piątce - zapowiada "Grosik", który strzelił w tym sezonie 5 bramek i zanotował 3 asysty. - Myślę, że stać nas na to. Mamy mocny skład. Każdy z nas jest skupiony na tym, żeby odnieść sukces, ale nie myślę o tym, co będzie na koniec rozgrywek. Teraz liczy się każdy gol. Tworzymy zgrany zespół. Obcokrajowcy i miejscowi dogadują się bez problemu.
Dobrą grą od początku pobytu w Turcji Grosicki przykuł uwagę największych tureckich klubów. Zapytany jednak o swoją przyszłość i kolejne cele w karierze, odpowiada: - Mam swoje marzenia jak każdy piłkarz. W Polsce każdy chce grać w Legii Warszawa. Mam poczucie własnej wartości, a to podbudowuje morale, ale za każdym razem myślę przede wszystkim o Sivassporze, dzięki któremu tu trafiłem. Marzę, żeby znaleźć się w kadrze Polski na Euro 2012, które zostanie rozegrane w Polsce. Czekam na szansę i mam nadzieję, że będę mógł reprezentować swój kraj.
Nie tylko tureckie kluby są zainteresowane wychowankiem Pogoni Szczecin. Przed Świętami Bożego Narodzenia trener Sivvasporu Riza Calimbay poinformował, że Polak odrzucił ofertę z Rosji. - Przed sezonem przyszła taka propozycja, ale Kamil nie chciał tam odchodzić. Na razie nie dostaliśmy żadnej innej oferty, ale jeżeli taka się pojawi, na pewno ją rozważymy, biorąc pod uwagę interes klubu i jego przyszłość - stwierdził Calimbay na łamach magazynu "Hayatim Futbol". Dodał również, że Grosicki na razie nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału: - Myślę, że gra na 40-50 procent swoich możliwości, ale nawet już teraz jest świetnym piłkarzem.