Poniedziałek w Bundeslidze: 12 kluczowych pytań na 2012 rok: Czy Bayern będzie mistrzem? Czy "Lewy" trafi do Anglii?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rozpoczęty w niedzielę rok zapowiada się w lidze niemieckiej niezwykle ciekawie. Aż 4 drużyny walczą o mistrzostwo. 5 snajperów walczy o tytuł króla strzelców. Zagraniczne kluby kuszą gwiazdy Bundesligi. Próbujemy dać odpowiedź na najistotniejsze pytania.

W tym artykule dowiesz się o:

Czy Bayern odzyska mistrzostwo?

W ostatnich latach Bawarczycy sięgają po mistrzowską paterę co drugi sezon. Jako że w poprzednim mistrzem była Borussia, tym razem wypada kolej na Gwiazdę Południa. Na półmetku zespół Juppa Heynckesa ma 3 "oczka" przewagi nad BVB i Schalke. Jeśli Bayern będzie spisywał się tak jak na początku sezonu, nikt mu nie dorówna. Kluczowy może okazać się powrót po kontuzji Bastiana Schweinsteigera oraz dojście do najwyższej formy Arjena Robbena. Z drugiej strony Bayern będzie zaangażowany w występy w Lidze Mistrzów, co zabierze graczom mnóstwo sił. Obecnie nie ma chyba jednak w Niemczech nikogo, kto nie uważałby drużyny z Allianz Arena za faworyta do tytułu mistrzowskiego.

Czy gwiazdy Borussii zostaną sprzedane?

Mario Goetze i Mats Hummels to zawodnicy, którzy są najczęściej wymieniani przez angielskie jako kandydaci do gry na Wyspach Brytyjskich, w Primera Division bądź Serie A. Skrzydłowym i stoperem interesują się FC Barcelona, Manchester United i Juventus. Właściciel Borussii, Hans-Joachim Watzke zapewnia, że nie musi ich sprzedawać, by tylko zarobić. A w grę wchodzi nawet 60 mln euro. Najwięcej zależeć będzie od ich postawy podczas EURO 2012 oraz od woli samych zawodników. Goetze podkreśla, że Barca to dla niego spełnienie marzeń. - Kto nie chciałby grać w Juve? - pyta natomiast Hummels. Poza tym zagraniczne kluby obserwują Nevena Suboticia, Svena Bendera, Shinjiego Kagawę i Roberta Lewandowskiego.

Kto zostanie królem strzelców?

Rywalizacja o miano najskuteczniejszego w sezonie 2011/2012 zapowiada się intrygująco. Kandydatów jest aż 5 i w tej chwili dzielą ich tylko 4 gole: Mario Gomez (16), Klaas-Jan Huntelaar (15), Lukas Podolski (14), Robert Lewandowski i Claudio Pizarro (po 12). Najłatwiej zdobywanie bramek przychodzi snajperowi Bayernu, który otrzymuje mnóstwo idealnych podań. Napastnik Schalke z kolei jest niebywale skuteczny i ma instynkt strzelecki jak mało kto. "Poldi" natomiast rządzi i dzieli w Kolonii. Przechodzi przez niego niemal każda akcja Koziołków. "Lewego" i Pizarro z kolei w każdym spotkaniu stać na popisanie się hat-trickiem. Rozum każe stawiać na niezawodnego Gomeza, serce - na rozkręcającego się z każdą kolejką Lewandowskiego. Równie emocjonująca będzie rywalizacja o tryumf w klasyfikacji kanadyjskiej, w której stawka jest niezwykle wyrównana.

Borussia czy Schalke - kto będzie rządził w Zagłębiu Ruhry?

Od półtora sezonu Koenigsblauen znajdują się w cieniu derbowego rywala. We wszystkich 4 meczach wyłącznie się bronili i zostali deklasowani przez Borussię (choć jeden z nich - pojedynek o Superpuchar - wygrali po karnych). Ich nowy trener Huub Stevens ma pomysł na drużynę, która w potyczkach z niżej notowanymi rywalami już poczyna sobie znakomicie. Gdy jednak przychodzi do meczów z najsilniejszymi, coś się w S04 zacina. Póki co nic nie wskazuje na to, by sytuacja ta miała ulec zmianie. Do pierwszego pojedynku o prymat w Zagłębiu Ruhry, który zaplanowano na połowę kwietnia, zostało jednak jeszcze trochę czasu.

Czy Podolski odejdzie z FC Koeln?

Na ten temat w niemieckich mediach napisano już bardzo, bardzo wiele. "Poldiemu" przeprowadzkę za granicę doradza sam Joachim Loew. Z kolei Uli Hoeness nie wyobraża sobie 26-latka poza Bundesligą. Sam zawodnik waha się. W Koeln jest niekwestionowaną gwiazdą, którą kochają kibice. Z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że bez wzmocnień, których prawdopodobnie nie będzie ze względu na brak środków, nie pogra sobie w europejskich pucharach, o czym marzy każdy zawodowy piłkarz. Chętnych na usługi Podolskiego nie brakuje (Arsenal, Liverpool, Milan, Fiorentina, Galatasaray, Lokomotiw). Czy urodzony w Gliwicach napastnik latem zdecyduje się podjąć ryzyko?

Czy Gladbach utrzymają się w czołówce?

Postęp, jaki wykonał zespół Luciena Favre'a w 2011 roku, jest więcej niż imponujący. Gladbach dysponują przede wszystkim świetnie zorganizowaną formacją obronną, a żaden z defensorów nie zamierza opuszczać Borussia-Park. W ataku gra rewelacji rozgrywek opiera się w przeważającej mierze na Marco Reusie. Gdy 22-latek był kontuzjowany, Borussia notowała słabe występy i słabe wyniki. Reprezentanta Niemiec coraz bardziej zaczynają wspomagać jednak Patrick Herrmann i Juan Arango, co dobrze wróży Die Fohlen. Wydaje się, że Gladbach mają wszystkie atuty, by utrzymać pozycję w czołowej "4" i zagrać w przyszłym sezonie w Champions League.

Kto wzmocni Bayern przed nowym sezonem?

Jupp Heynckes kilkanaście tygodni temu przyznał, że Bayern, jeśli chce raz za razem walczyć o Puchar Europy z Barcą, Realem i topowymi drużynami z Premier League, musi pozyskiwać każdego lata 2-3 gwiazdy światowego formatu. Obecnie Bawarczycy najsłabiej obsadzeni są w środku pola, gdzie Schweinsteigerowi brakuje klasowego partnera. Z doniesień mediów wynika, że FCB interesuje się jednym z najbardziej utalentowanych defensywnych pomocników w Europie, 21-letni Kevinem Strootmanem z PSV Eindhoven. Ponadto monachijczykom przydałyby się wzmocnienia w defensywie. Rafinha i Daniel van Buyten nie zawsze są bezbłędni. W ofensywnie Bayern jest niezwykle silny. Z tego powodu niepewne jest pozyskanie Jeffersona Farfana, Andre Ayewa czy Marco Reusa. Mogłoby po prostu zabraknąć dla nich miejsca w ataku.

Czy Raul i Ballack zostaną w Niemczech?

Weterani i żywe legendy nie są pewni swojej przyszłości. W przypadku Raula wszystko przemawia za przedłużeniem kontraktu z Schalke. Wstępną chęć wyraża i zawodnik, i klub. 34-latka kuszą jednak oferty powrotu do Hiszpanii i przenosin do ligi angielskiej. Z drugiej strony nie jest pewne, czy Raul zdoła utrzymać formę na regularną grę w pierwszej "11" S04. Trudno przypuszczać, by piłkarz tej klasy zgodził się na siedzenie na ławce. Michaelowi Ballackowi z kolei nie podoba się w Leverkusen. Zdaniem "Micho" piłkarze i działacze nie mają mentalności zwycięzców i nie dają z siebie wszystkiego. 98-krotnego reprezentanta Niemiec chcą w USA, Chinach i na Bliskim Wschodzie, oferując mu lukratywne kontrakty. Decyzja pomocnika to w tej chwili jeden wielki znak zapytania.

Jaka przyszłość Reusa?

Fenomenalne występy w Bundeslidze sprawiły, że Marco Reusem zainteresował się nawet Real Madryt. Sam zawodnik zapewnia, że do 2013 roku planuje pozostać w Moenchengladbach. Jednak klauzula wykupu w jego kontrakcie opiewa tylko na 18 mln euro. Dla Królewskich czy Bayernu to żadne pieniądze. Reusa, który pochodzi z Dortmundu i ma w Borussii kilku przyjaciół, kusi także Juergen Klopp. Wiele zależeć będzie od tego, czy Gladbach zakwalifikują się do Champions League i jak Reus wypadnie na EURO 2012. W tej chwili wydaje się, że istnieje 25 procent szans na transfer do Bayernu, 25 na transfer do BVB, 25 na transfer za granicę i 25 na pozostanie w dotychczasowym klubie.

Czy Magath ma jeszcze pomysł na Wolfsburg?

Dotąd Felix Magath uchodził za trenera sukcesu. Kontrowersyjny szkoleniowiec osiągał zaskakująco korzystne wyniki we Frankfurcie, Stuttgarcie, Monachium, Wolfsburgu i Gelsenkirchen. Jednak odkąd wrócił do VfL, Wilkom zupełnie się nie wiedzie. "Qualix" zrezygnował z uznanych graczy (Simon Kjaer, Diego, Grafite) i dokonał wielu kompletnie nietrafionych transferów, z których już po pół roku się wycofuje. Teraz zamierza sprowadzić plejadę młodych talentów i zapowiada, że drugiej wpadki nie będzie, a w 2014 roku VfL znów będzie świętować mistrzostwo. Jeśli jednak na wiosnę Wolfsburg nie zacznie wygrywać i nie awansuje do europejskich pucharów, możni właściciele z Volkswagena mogą stracić do Magatha cierpliwość...

Czy Lewandowski trafi do Premier League?

Angielskie media twierdzą, że Liverpool obserwuje Roberta Lewandowskiego. Skauci The Reds nieraz mieli obserwować polskiego napastnika. "Lewy" zdobyciem 16 goli w rundzie jesiennej zwrócił swoją uwagę wielu klubów. 23-latka doceniła m.in. hiszpańska Marca, umieszczając go w gronie 20 największych europejskich talentów. Kadrowicz Franciszka Smudy usunął w cień cenionego w Europie Lucasa Barriosa. W Dortmundzie liczą, że pozostanie napastnikiem nr 1 na długie lata. Wizja występów w Premier League, która wciąż uchodzi za silniejszą od Bundesligi, będzie jednak dla Lewandowskiego niezwykle kusząca. Pytanie, czy jest już gotowy, by radzić sobie z twardo grającymi angielskimi obrońcami.

Czy Błaszczykowski odejdzie z Borussii?

Kłopoty kapitana polskiej reprezentacji w Dortmundzie są wszystkim doskonale znane. Jeszcze 2 sezony temu "Kuba" był kluczową postacią Borussii. Obecnie jest jedynie zmiennikiem Mario Goetze i występuje w pierwszym składzie tylko, gdy 19-latek jest kontuzjowany. W grudniu taka sytuacja miała miejsce, co wlało nadzieję w serce Jakuba Błaszczykowskiego na regularną grę przed EURO 2012. Jak donoszą niemieckie media, Borussia chce zaoferować 26-latkowi nowy kontrakt (obecny wygasa już w 2013 roku). Nie daje to jednak "Kubie" gwarancji regularnych występów. Jeśli więc otrzyma ofertę z silnego, europejskiego klubu, jest bardzo możliwe, że z niej skorzysta i opuści Signal-Iduna Park po 5 latach.

Źródło artykułu: