Semir Stilić już teraz mógłby podpisać kontrakt z nowym klubem, do którego latem trafiłby za darmo. Wciąż niewiadomo jaka przyszłość czeka bośniackiego pomocnika. Poznaniacy chętnie zatrzymaliby go w swoim składzie, ale będzie o to niezwykle ciężko, bo Stilić chętnie zmieniłby otoczenia. Lech liczy, że 24-letni pomocnik przeanalizujeofertę klubu. Czy zostanie w Kolejorzu? - Teraz nie jest odpowiedni czas, żeby o tym rozmawiać. Zobaczymy co się wydarzy - mówi lakonicznie Bośniak.
W klubie nie ukrywają, że dobrze byłoby, aby sprawa wyjaśniła się w najbliższych kilkunastu dniach. - Chyba tak będzie. Zobaczymy co się zdarzy w tym miesiącu - dodaje Stilić. Jeżeli nie zdecydowałby się on na przedłużenie umowy, to poznaniacy chętnie sprzedaliby go jeszcze zimą, aby chociaż coś zarobić.
Będzie to jednak ciężko, choć ostatnio w prasie informowano, że wysoką ofertę ma złożyć Galasataray Stambuł. - Dzwonili do mnie ludzie z zapytaniem czy jestem zainteresowany. Byłem na wakacjach i powiedziałem, żeby zgłosili się do moich agentów - potwierdza Stilić, który sam nie wie jak potoczą się jego losy. - Mam z Lechem ważny kontrakt jeszcze przez sześć miesięcy. Sytuacja jest trochę dziwna, ale nie ja jestem temu winien - zakończył.