Puchar Króla: Barca wciąż lepsza od Realu, obrońcy podarowali prezent Guardioli

Siódmy raz z rzędu na Santiago Bernabeu nie przegrała FC Barcelona. W pierwszym ćwierćfinałowym meczu Pucharu Króla strzelanie rozpoczął Real, ale w drugiej połowie Carles Puyol i Eric Abidal w dzień 41. urodzin Josepa Guardioli zapewnili zwycięstwo Blaugranie.

Dużo zmian w swoim składzie wprowadził Jose Mourinho. W ataku zagrał duet Karim Benzema - Gonzalo Higuain, a na bokach obrony znaleźli się Hamit Altintop i Fabio Coentrao. Portugalczyk zdecydował się na grę trójką defensywnych pomocników z Pepe na czele. Nominalny defensor wystąpił na tej samej pozycji w finale Pucharu Króla i w pierwszej połowie również świetnie rozbijał ataki FC Barcelony.

Josep Guardiola nie zaskoczył. W bramce pojawił się na co dzień rezerwowy Jose Manuel Pinto, który już przy pierwszym strzale rywali powinien zachować się znacznie lepiej. Benzema świetnie wypuścił Cristiano Ronaldo, który z łatwością minął Gerarda Pique i huknął po ziemi tuż pod nogami bramkarza gości.

Blaugrana mogła błyskawicznie odpowiedzieć, ale po wrzutce Cesca Fabregasa z główki w słupek trafił Alexis Sanchez. Swoje szanse mieli również Andres Iniesta oraz Lionel Messi, jednak ich strzały albo padły łupem Ikera Casillasa albo nieznacznie minęły bramkę.

Tuż po zmianie stron przyjezdnym udało się doprowadzić do remisu. Po rzucie rożnym zupełnie niepilnowany w polu karnym był Carles Puyol, który umieścił piłkę w siatce po strzale z główki. Chwilę później uderzenie Iniesty z woleja na spojenie słupka z poprzeczką zblokował Sergio Ramos. Po godzinie gry Blancos oddali dopiero drugie uderzenie na bramkę Pinto. Świetnie na prawej stronie zaczarował Altintop, a Benzema trafił jedynie w słupek.

Gra się coraz bardziej zaostrzała, a drugą żółtą kartkę mógł spokojnie dostać Pepe, który specjalnie nadepnął na rękę Messiego. Sędzia jednak nie zauważył całej sytuacji. Argentyńczyk zemścił się na rywalu, ale czysto sportowo. Najlepszy gracz 2011 roku tym razem bramki nie zdobył, jednak świetnie zagrał za plecy obrońców do Erica Abidala, który strzelił obok bezradnego Casillasa.

Real Madryt - FC Barcelona 1:2 (1:0)
1:0 - Ronaldo 11'
1:1 - Puyol 49'
1:2 - Abidal 78'

Składy:

Real Madryt: Casillas - Altintop, Sergio Ramos, Carvalho, Coentrao - Lass Diarra (66' Oezil), Pepe (80' Granero), Xabi Alonso - Higuain (66' Callejon), Benzema, Ronaldo.

FC Barcelona: Pinto - Alves, Pique, Puyol, Abidal - Busquets, Xavi (86' Thiago), Iniesta - Fabregas (89' Cuenca), Messi, Sanchez (82' Adriano).

Żółte kartki: Pepe, Coentrao, Callejon, Carvalho (Real) oraz Pique, Busquets, Puyol (Barcelona).

Sędzia: Muniz Fernandez.

***

W drugim środowym spotkaniu Athletic Bilbao zasłużenie wygrało z Realem Mallorca. Balearczycy pokazali się z dobrej strony aż do straty pierwszej bramki. Później na boisku dominowali już tylko Baskowie. Łupem bramkowym po strzałach z główek podzielili się Fernando Llorente i Iker Muniain.

Athletic Bilbao - Real Mallorca 2:0 (1:0)
1:0 - Llorente 35'
2:0 - Muniain 59'

Czwartkowy pierwszy mecz 1/4 Pucharu Króla:

Czwartek, 19 stycznia:

Valencia - Levante, godz. 21:30

Rewanże
odbędą się 24-26 stycznia.

Pary półfinałowe
:

Zwycięzca ćwierćfinału nr 1 - Zwycięzca ćwierćfinału nr 2
Zwycięzca ćwierćfinału nr 3 - Zwycięzca ćwierćfinału nr 4

Mecze odbędą się 1 i 8 lutego.

Finał
zaplanowano na 20 kwietnia.

Relacja z wtorkowego meczu Pucharu Króla TUTAJ.

Komentarze (28)
avatar
paranienormalna
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
to jest żałosne, co ten człowiek wyprawia. jeśli szybko ktoś go nie ukróci,a jego chore zapędy nie zostaną zahamowane, może w końcu dojść do jakiegoś nieszczęścia, nigdy nie wiadomo, jak daleko Czytaj całość
avatar
koleś
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Real? Barcelona? Nie kojarzę drużyn. A tak na serio to interesuje mnie "kto kogo znowu objechał" tyle co zeszłoroczny śnieg. 
iksinski
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pytanie czy wlodarze Primera Division maja jaja zeby zawiesic na dluzszy okres tego patrafiana. To nie pierwszy raz kiedy zachowuje sie jak boiskowy bandyta, wiec wielomeczowa kara bylaby wskaz Czytaj całość
Dawidos369
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile razy może przegrać real już mnie to bardzo wkurza gdy bym piłkarzem realu to bym tych wszystkich graczy barcelony okiwal i strzelił gdzieś z 2,3 bramki 
avatar
wuja
19.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Taktyka Mourinho w postaci: faul, faul i jeszcze raz faul. Najlepiej brutalny, znowu nie wypaliła. Barca jest lata świetlne przed Realem i nie zmieni tego nawet majster Realu w tym roku.