Primera Division: Pewne zwycięstwa Realu i Barcelony, hat-trick Messiego

Zwycięstwa w stosunku 4:1 odniosły ekipy Realu Madryt i FC Barcelony. Królewscy okazali się lepsi od Athletic Bilbao, a Blaugrana pokonała Malagę. Dwie bramki z rzutów karnych zdobył Cristiano Ronaldo, z kolei hat-trickiem popisał się Lionel Messi.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed rewanżowym El Clasico o półfinał Pucharu Króla Josep Guardiola posadził na ławce rezerwowych Cesca Fabregasa, Xaviego Hernandeza czy Carlesa Puyola. Malaga postawiła się mistrzom kraju tylko przez pierwsze 20. minut, kiedy to 3-krotnie zespół uratował Victor Valdes. Później inicjatywę przejęli goście, a bohaterem wieczoru został Lionel Messi.

Argentyńczyk popisał się hat-trickiem i ma już 22 bramki na swoim koncie. W międzyczasie na listę strzelców wpisał się również Alexis Sanchez. Miejscowych stać było tylko na trafienie rezerwowego Salomona Rondona w samej końcówce meczu.

Messi tylko przez chwilę był liderem klasyfikacji strzelców. W niedzielny wieczór ponownie wyprzedził go Cristiano Ronaldo, który 2-krotnie po rzutach karnych pokonał golkipera Athletic Bilbao. W składzie Królewskich zabrakło miejsca m.in. dla Pepe, który po nadepnięciu na dłoń Lionela Messiego znalazł się pod ostrzałem mediów. W pierwszej jedenastce pojawili się za to Esteban Granero czy Raphael Varane.

Real miał sporo problemów w starciu z Baskami. Wynik otworzył Fernando Llorente i później goście mieli jeszcze kilka klarownych sytuacji. Pod bramką Ikera Casillasa szczególnie szaleli Iker Muniain i Oscar de Marcos. Po ładnej dwójkowej akcji Marcelo - Karim Benzema Brazylijczyk jeszcze przed przerwą doprowadził do wyrównania.

Tuż po zmianie stron w polu karnym Athletic został sfaulowany aktywny Kaka i sędzia wskazał na "wapno". 20 minut później tym razem Mesuta Oezila podciął de Marcos, a arbiter wyrzucił go z boiska. Obie jedenastki skutecznie wykorzystał Ronaldo, który ma już 24 bramki na koncie. Basków w ostatnich minutach dobił jeszcze Jose Callejon, który wykorzystał świetne podanie Gonzalo Higuaina.

Po ciekawym meczu punktami podzieliła się Valencia z Osasuną Pampeluną. W 85. minucie świetną główką popisał się najlepszy strzelec Nietoperzy, Roberto Soldado. Ekipę z Nawarry przed drugą domową porażką uratował w doliczonym czasie gry Lolo. Goście kończyli mecz w osłabieniu po ostrym faulu kapitana Davida Albeldy.

Również tylko punkt zgromadziło Levante. Rewelacja tego sezonu bezbramkowo zremisowała z ostatnią Saragossą. Cenne wyjazdowe zwycięstwo osiągnęła za to Mallorca, która ma już cztery oczka przewagi nad strefą spadkową.

Osasuna Pampeluna - Valencia 1:1 (0:0)
0:1 - Soldado 85'
1:1 - Lolo 90+2'

Czerwona kartka: Albelda /90'/ (Valencia).

Rayo Vallecano - Real Mallorca 0:1 (0:0)
0:1 - Ramis 57'

Malaga - FC Barcelona 1:4 (0:1)
0:1 - Messi 33'
0:2 - Sanchez 48'
0:3 - Messi 51
0:4 - Messi 80'
1:4 - Rondon 85'

Składy:

Malaga: Caballero - Mathijsen, Demichelis, Monreal, Jesus Gamez, Maresca (60' Fernandez), Cazorila (78' Recio), Ignacio Camacho, Eliseu, Isco, Van Nistelrooy (60' Rondon).

FC Barcelona: Valdes - Abidal, Dani Alves, Adriano (67' Dos Santos), Pique, Mascherano, Iniesta (73' Pedro), Busquets, Thiago Alcantara, Messi, Sanchez (64' Cuenca).

Żółta kartka: Ignacio Camacho (Malaga).

Levante - Real Saragossa 0:0

Real Madryt - Athletic Bilbao 4:1 (1:1)
0:1 - Llorente 13'
1:1 - Marcelo 25'
2:1 - Ronaldo (k.) 47'
3:1 - Ronaldo (k.) 67'
4:1 - Callejon 85'

Składy:

Real Madryt: Casillas - Sergio Ramos, Arbeloa, Marcelo, Varane, Kaka (79' Callejon), Xabi Alonso, Oezil, Granero (73' Lass Diarra), Cristiano Ronaldo, Benzema (68' Higuain).

Athletic Bilbao: Iraizoz - Iraola, Amorebieta (61' Ibai), San Jose, Javi Martinez, Susaeta (69' Inigo Lopez), Iturraspe, Ander Herrera, Llorente (61' Toquero), Muniain, De Marcos.

Żółte kartki: Ronaldo, Sergio Ramos, Arbeloa (Real) oraz De Marcos, Iturraspe (Athletic).

Czerwona kartka: De Marcos /66'/ (Athletic).

Komentarze (11)
avatar
smok
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co ty brałeś? Oglądałem oba mecze. Barca nie miała żadnych problemów, a Real miał problemy w 1. połowie. Oba zespoły wygrały zasłużenie, ale ty gdzieś widzisz 2 gole Malagi i mówisz o innych, ż Czytaj całość
avatar
smok
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkodo, bo Bilbao grało dzielnie. 
avatar
Dzejson Vel Kramp
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co ja znowu widzę skupisko znaffców drogie dzieci dla waszej informacji Real wygrał z Bilbao 4-1 a wasza śmieszna Farsa wymęczyła fartem wynik 2-2 i gdyby nie Messi to by z punkcikiem nie wyjec Czytaj całość
Antas
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
wuja
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ronaldo i spółka jak zwykle wygrywają tylko ze słabeuszami :D Ciency są i tyle. Ronaldo wszystkie mecze z Barą przestał, nic nie grał. Teraz huknął bramkę, ale po wielbłądzie Pinto. Mistrzem pe Czytaj całość