- Nasz wybór nie jest przypadkowy. Rybus mimo młodego wieku jest wiodącym piłkarzem Legii i występuje w reprezentacji Polski. Z dobrej strony pokazał się w Lidze Europejskiej. Długo przyglądaliśmy się temu piłkarzowi. Obserwowaliśmy my go już w meczu Legii ze Spartakiem, a także podczas sparingu polskiego zespołu w Turcji - uzasadnia wydanie blisko 3 mln euro na pozyskanie Macieja Rybusa prezydent Tereka, Magomed Daugow.
- Jesteśmy pewni, że Rybus szybko zaadaptuje się w drużynie i pomoże nam rozwiązać problemy naszego klubu. Cieszymy się, że udało nam się sprowadzić piłkarza o wysokich umiejętnościach, którego chciało pozyskać wiele europejskich klubów. Naszym celem jest kupowanie młodych, utalentowanych graczy, którzy już zdążyli potwierdzić swoją wartość. Te warunki spełnia Rybus - komplementuje kadrowicza Smudy Daugow.
Kontrakt 22-letniego skrzydłowego będzie ważny dopiero od 24 lutego, kiedy kończy się okno transferowe w rosyjskiej Premier Lidze. - Pozwoliliśmy zawodnikowi pozostać w Legii i rozegrać dwa spotkania w Lidze Europejskiej. Po 23 lutego spodziewamy się go już w naszym klubie - wyjaśnił prezydent 11. drużyny w tabeli.
Rybus po raz pierwszy w ekipie Stanisława Czerczesowa będzie mógł wystąpić 3 marca w pojedynku ligowym z Tomem Tomsk.