Wyszcza Liha: Spośród Polaków nie zawodzi tylko Gancarczyk

Na Ukrainie w ciągu trzech dni odbyła się pełna 3. kolejka Wyszczej Lihi. Kluby, w których kadrach znajdują się polscy zawodnicy, grały ze zmiennym szczęściem. Kibiców w naszym kraju musi martwić sytuacja Mariusza Lewandowskiego. Piłkarz ten od początku rundy jesiennej nie cieszy się zaufaniem trenera.

Seweryn Gancarczyk (Metallist Charków) - klub obrońcy zmierzył się na wyjeździe z drużyną Dynama Kijów. Polak już w 4. minucie zażegnał niebezpieczeństwo w pobliżu bramki swojego zespołu. Ołeksandr Aliew starał się zacentować, ale Polak przyjął na siebie uderzenie piłką. W 32. minucie Gancarczyk sprowokowany przez Ognjena Vukojevicia zachował się w niesportowy sposób. Nasz rodak otrzymał za to żółtą kartkę, choć rywale domagali się nawet wyrzucenia go z boiska. Po zmianie stron polski defensor był mniej widoczny. Były zawodnik Hetmana Zamość zagrał cały mecz. Metallist w stolicy Ukrainy odniósł zwycięstwo 2:1;

Paweł Hajduczek (Tawrija Symferopol) - polski pomocnik zagrał w całym meczu przeciwko Worskli Połtawa. Jego klub przed własną publicznością poniósł porażkę w stosunku 1:3;

Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck) - jego drużyna zagrała u siebie z Ilicziwcem Mariupol. Reprezentant Polski cały mecz oglądał z perspektywy ławki rezerwowych. Szachtar odniósł pewne zwycięstwo 3:0;

Maciej Nalepa (FK Charków) - golkiper nie znalazł się w kadrze na mecz z Arsenalem Kijów. Jego drużyna w pojedynku przed własną publicznością wywalczyła remis w stosunku 1:1.

Komentarze (0)