Xavi: Przewaga Realu jest niesprawiedliwa
Wciąż w odrobienie strat do Realu Madryt liczy Xavi. Po 23. rozegranych meczach przewaga Królewskich wynosi jednak aż 10 punktów.
- Mamy zamiar przezwyciężyć tę 10-punktową stratę, która ze względu na grę Barcy jest niesprawiedliwa. Gramy wszystkie spotkania bardzo dobrze, mamy wielką przewagę nad rywalem, ale nie mamy kontroli nad niektórymi szczegółami - przyznał mózg katalońskiej ekipy.
Diego Costa nowym idolem kibiców Rayo Vallecano
Wypożyczenie Diego Costy z Atletico Madryt do Rayo Vallecano było jednym z najlepszych zimowych ruchów transferowych w Primera Division. Hiszpański napastnik w trzech pierwszych meczach zdobył cztery bramki i tym samym zapisał się w historii klubu jako najskuteczniejszy nowy nabytek.
Prawdziwy test czeka go w najbliższy weekend, kiedy to beniaminek zmierzy się z Realem Madryt. Jeśli zdobędzie gola w czwartym kolejnym meczu wyrówna rekord słynnego Hugo Sancheza z sezonu 1993/1994.
Coraz większa presja na Guardioli
Każdy z piłkarzy FC Barcelony pytany jest ostatnio o przyszłość Josepa Guardioli. Wszyscy zgodnie odpowiadają, że chcą dalej współpracować ze swoim trenerem. W poniedziałek wyznali to Gerard Pique oraz Xavi. Tym razem przyszła pora na Andresa Iniestę i Lionela Messiego.
- Życie z Guardiolą jest dla nas niezwykle cenne. Wierzę, że przedłuży umowę i dalej będzie z nami pracować. To on decyduje, ale doskonale wie, czego my chcemy - zapewnił Iniesta.
W podobnym tonie wypowiedział się najlepszy gracz globu: - Chcemy to kontynuować, on znaczy wiele dla tego klubu, ale podejmie decyzję, kiedy będzie mu pasowało.
W pierwszym roku pracy Guardiola podpisał 2-letni kontrakt. Później konsekwentnie przedłużał swoją umowę o jeden sezon. Najpierw 20 stycznia 2010 roku o porozumieniu poinformował ówczesny prezes, Joan Laporta, a w poprzednim sezonie ogłoszenie prolongaty nastąpiło 8 lutego.
Diego nie pogra przez miesiąc
Sprawdziły się najgorsze przewidywania, co do kontuzji Diego Ribasa. Pomocnik Atletico Madryt doznał urazu mięśnia czworogłowego uda i przez najbliższe cztery tygodnie nie będzie do dyspozycji Diego Simeone.
Tym samym Brazylijczyka najprawdopodobniej zabraknie w sześciu niezwykle ważnych spotkaniach. Los Colchoneros przez najbliższy miesiąc zmierzą się w Primera Division z FC Barceloną, Sevillą i Granadą oraz zagrają rewanż z Lazio Rzym i ewentualnie dwa mecze 1/8 Ligi Europejskiej.
Diego jest czołową postacią w talii nowego trenera, który nie skorzystał z niego tylko w starciu przeciwko Osasunie za pięć żółtych kartek. Wydaje się, że teraz grą Atletico będzie kierować młody Koke.
Najlepsi i najgorsi po ostatniej kolejce
Jak co tydzień, dziennikarze hiszpańskiej odsłony portalu goal.com wybrali najlepszą i najgorszą jedenastkę ostatniej serii spotkań w Primera Division .
Jedenastka 24. kolejki:
Kiko Casilla (Espanyol) - Mikel San Jose (Athletic), Jose Araujo Nunes (Mallorca), Marcelo (Real Madryt) - Jesus Navas (Sevilla), Cesc Fabregas (Barcelona), Andres Iniesta (Barcelona) - Lionel Messi (Barcelona) - Karim Benzema (Real Madryt), Fedor Miku (Getafe), Ruben Castro (Betis). Trener: Michel (Sevilla).
Antyjedenastka 24. kolejki:
Diego Lopez (Villarreal) - Ernesto Galan (Espanyol), Alvaro Gonzalez (Racing), Adil Rami (Valencia), Gustavo Cabral (Levante) - Adrian Gonzalez (Racing), Patxi Punal (Osasuna), Tino Costa (Valencia), Antoine Griezmann (Real Sociedad) - Khouma Babacar (Racing), Thievy Bifouma (Espanyol). Trener: Jose Mendilibar (Osasuna).
Cisma: Ronaldo nie umie przegrywać
Na temat ostatniego spotkania pomiędzy Realem Madryt i Racingiem Satander wypowiedział się Domingo Cisma, który jeszcze w pierwszej połowie opuścił mecz ze względu na dwie żółte kartki. Defensor skupił się głównie na Cristiano Ronaldo.
- Na koniec spotkania w pierwszej rundzie odrzucił moje podziękowanie za mecz. On nie potrafi przyjąć porażki. Ja również nie podałem mu ręki przed ostatnim spotkaniem - przyznał Cisma. Przypomnijmy, że we wrześniu Kantabryjczycy bezbramkowo zremisowali z utytułowanym rywalem.
- Moje wyrzucenie ma takie konsekwencje, że nie mogę zagrać w ważnym następnym meczu. Widziałem to zagranie w telewizji i ciężko stwierdzić czy piłka dotknęła mojej ręki. Ja nie miałem takiej intencji - dodał 30-latek.