Kłopoty kadrowe Jacka Zielińskiego

Jacek Zieliński dawno nie miał takiego bólu głowy przy wyborze podstawowego składu, jak przed meczem z Widzewem Łódź. Problemem nie są jednak kontuzje, lecz... klęska urodzaju.

W starciu z drużyną Radosława Mroczkowskiego szkoleniowiec Czarnych Koszul nie będzie mógł skorzystać jedynie z usług Avirama Baruchyana, którego dopadło zatrucie pokarmowe. Wszyscy pozostali zawodnicy są zdrowi, po chorobie do drużyny wraca Tomasz Jodłowiec, a kartkową karencję odcierpiał już Maciej Sadlok. - Na chwilę obecną będzie to nasza najmocniejsza jedenastka - nie kryje Zieliński.

Braku Izraelczyka trener może żałować. - Aviram ma za sobą specyficzny okres przygotowawczy, którego nigdy nie przechodził i to było po nim widać. Odczuł trudy tej zimy, ale na treningach pokazuje, że w piłkę grać potrafi i to tylko kwestia chwili, żeby zaczął występować w podstawowym składzie - mówił szkoleniowiec Czarnych Koszul podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Baruchyan może grać zarówno na skrzydle, jak i pod napastnikiem, obok niego do rzeczonych pozycji aspirują jednak także Bruno Coutinho, Robert Jeż, Łukasz Piątek, Pavel Sultes, Paweł Wszołek i Władimir Dwaliszwili. Ten ostatni jest nominalnym napastnikiem, szans w rywalizacji o miejsce na szpicy z Edgarem Canim jak na razie jednak nie ma i przed tygodniem w Łodzi dostał okazję do gry na lewym skrzydle.

Po raz pierwszy od jesiennego meczu z Legią w lidze zagrać może Łukasz Teodorczyk. Król strzelców Młodej Ekstraklasy pod koniec sierpnia zapewnił Czarnym Koszulom zwycięstwo nad GKS-em Bełchatów i wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, starcie derbowe okupił jednak poważnym urazem i zajęcia z zespołem wznowił dopiero na początku roku.

Między słupkami pewniakiem do gry jest Michał Gliwa, a na środku obrony kibice zobaczą najprawdopodobniej Macieja Sadloka i Marcina Baszczyńskiego, bo dla Adama Kokoszki (grał w Łodzi) zabrakło miejsca w kadrze meczowej. Do gry na stoperze aspiruje także Jodłowiec, końcówka jesiennej części rozgrywek pokazała jednak, że najlepiej czuje się on w centralnej części boiska i tam właśnie powinien wystąpić wspólnie z Łukaszem Trałką.

Wątpliwości nie ma, jeśli chodzi o boki defensywy, gdzie pojawią się Tomasz Brzyski i Aleksandar Todorovski. Obok Baruchyana i Kokoszki, w kadrze meczowej zabrakło także miejsca dla Radka Mynara i Daniela Sikorskiego.

- Grać może tylko jedenastu i zawsze ktoś będzie niezadowolony. Tak powinno być w zawodowym futbolu - nie kryje Zieliński. - Zawsze chciałem mieć taki kłopot, żeby próbować pogodzić bogactwo w obronie, pomocy i ataku, a nie skrobać się po głowie, kogo wpuścić. Daj Boże więcej takich problemów.

Źródło artykułu: