Fernandez nie był przekonany do Meliksona nawet wtedy, gdy ten w spotkaniu towarzyskim z Wybrzeżem Kości Słoniowej zdobył 2 gole. Później gwiazdor Wisły zrezygnował z gry w reprezentacji po zamieszaniu w związku z jego ewentualną chęcią występów dla Polski (jego matka jest Polką). Po objęciu sterów drużyny narodowej przez Guttmana Melikson ponownie zgłosił chęć występów w rodzimej reprezentacji. W środowym meczu towarzyskim z Ukrainą (2:3) 28-latek zagrał pełne 90 minut i zanotował asystę przy golu Bena Sahara na 2:3.
Prezes izraelskiej federacji piłkarskiej Avi Luzon przyznał, że nie był zadowolony z gry reprezentacji, ale: - Chcę widzieć dobre rzeczy i taką był występ Meliksona. On jest gwiazdą i jest jednym z zawodników, którzy nie powinni martwić się o miejsce w tej reprezentacji. Był w ciągłym ruchu, nawet przez chwilę nie stał. Meliksona chwalił też kolega z drużyny Ben Haim: - Zyskaliśmy dzięki Meliksonowi. Maor robi na boisku świetne rzeczy i nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że pomoże nam. Potrzebujemy go.
Sam Melikson po końcowym gwizdku jak zwykle był skromny: - Mam wielu dobrych piłkarzy i nie myślę, że to ja powinienem być liderem.
Zobacz asystę Maora Meliksona w meczu z Ukrainą: