Blanco liczył na środek napadu

[tag=28963]Ismael Blanco[/tag] zadebiutował w sobotę w T-Mobile Ekstraklasie. Nowy napastnik Legii gola nie zdobył, ale i tak był zadowolony, bo jego zespół pokonał 2:0 ŁKS i został liderem tabeli.

Blanco w przedmeczowym sparingu grał na środku ataku i zdobył dwie bramki. Tymczasem z ŁKS-em musiał biegać na skrzydle, gdyż tak ustawił go Maciej Skorża. - Ja wypełniam tylko jego polecenia, gram tam gdzie mnie ustawi... Oczywiście, ja siebie widzę na środku ataku, ale to trener decyduje. W sobotę musiałem grać na boku i nieważne na jakiej pozycji, zawsze staram się dać z siebie maksimum, pomagać drużynie. Ale to też służy temu, bym złapał rytm. Wygraliśmy, to najważniejsze - powiedział Argentyńczyk w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Ismael Blanco dodał, że bardzo dobrze wkomponował się w drużynę Legii. Jeśli stołeczny klub będzie nadal grał tak jak dotychczas, to wg argentyńskiego napastnika, osiągnie sukces na koniec rozgrywek.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (4)
avatar
PAWOKO
5.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Blanco powinien grać z Ljuboją razem w ataku i atakować obronę pressingeim. Legia powinna grać systemem 4-4-2. 
avatar
Remle
5.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
założę się, że w swoim śmiesznym kraju Blanco rozpowiada wszem i wobec, że to dzięki jego wspaniałej grze Legia prowadzi w lidze. Po co takich daremnych graczy sprowadzają? Niech stawiają na ml Czytaj całość
avatar
ruchalak
5.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No dokładnie. Sam Ismael też chce grać na środku ataku. Ja od razu byłem bardzo zdziwiony, że gra za napastnikiem czy też na skrzydle. Nie mógł pokazać pełni swoich możliwości, dlatego jego deb Czytaj całość
avatar
Senti
5.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wydawało się, że Ismael Blanco właśnie po to przyszedł, żeby grać na środku ataku. Nie wiem czemu Skorża wystawił go na innej pozycji. Może Daniel Ljuboja postawił się i nie chciał oddać miejsc Czytaj całość