Środa w La Liga: Mecz kary dla Pique, Real powalczy o bramkarza Chelsea?

Władze Ligi nie przyjęły odwołania FC Barcelony w sprawie czerwonej kartki dla Gerarda Pique, przez co środkowy defensor nie zagra w najbliższej kolejce z Racingiem Santander. Ponadto w Realu Madryt chcą, aby następcą Ikera Casillasa został Thibaut Courtois.

Jeden mecz kary dla Pique

W najbliższej kolejce nie będzie mógł zagrać Gerard Pique, który w ostatnim starciu ze Sportingiem Gijon obejrzał czerwoną kartkę. Dodatkowo Hiszpan będzie musiał zapłacić standardową kwotę 600 euro. Tym samym władze Ligi zdecydowały się odrzucić odwołanie FC Barcelony.

Komitet ds. Rozgrywek zapewnił również przeanalizowanie wypowiedzi środkowego defensora, który zarzucił sędziemu wyrzucenie go z "premedytacją". W ciągu pięciu dni piłkarz ma przedstawić swoją wersję wydarzeń i wtedy zostanie podjęta decyzja o ewentualnej dodatkowej karze.

Z powodu kartek w najbliższy weekend nie zagra także 16 innych piłkarzy.

Absencja za 5 żółtych kartek: Diego Costa (Rayo), Eguren (Sporting), Medel (Sevilla), Luis Filipe (Atletico), Cadamuro (Sociedad), Dani Benitez, Fran Rico, Jara i Siqueira (Granada), Timor (Osasuna), Paredes (Saragossa), Carvalho (Real Madryt), Forlin i Weiss (Espanyol), Iborra i Juanfran (Levante) oraz Pereira (Betis).

Absencja za czerwoną kartkę: Pique (Barcelona), Tono (Racing).

Benzema wraca do zdrowia

Coraz trudniejsze zadania na treningach wykonuje Karim Benzema, który już za tydzień powinien być do dyspozycji Jose Mourinho. Francuz najprawdopodobniej znajdzie się w kadrze na rewanżowe spotkanie 1/8 Ligi Mistrzów z CSKA Moskwa.

Real Madryt obserwuje nowego bramkarza

W maju tego roku Iker Casillas skończy już 31 lat. Nic dziwnego, że w Madrycie powoli myślą o jego następcy. Królewscy zainteresowali się Thibautem Courtois, który aktualnie znajduje się na wypożyczeniu w Atletico. Belg ma powrócić do Chelsea Londyn po sezonie, jednak obie strony rozważają przedłużenie jego pobytu na Vicente Calderon o kolejny sezon.

20-latek jest uznawany za jednego z najlepiej zapowiadających się golkiperów i w zeszłe lato The Blues zapłacili za niego aż 9 mln euro. Były gracz Genku ma zastąpić na Stamford Bridge Petra Cecha.

Największy problem Atletico Madryt - ciągłe zmiany?

Co roku Atletico Madryt walczy o pierwszą czwórkę. W ostatnich ośmiu sezonach Los Colchoneros udało się osiągnąć tę pozycję zaledwie 2-krotnie, a ogólna średnia z tych lat to zaledwie siódma pozycja. Obecnie podopieczni Diego Simeone zajmują dziewiąte miejsce.

Od sezonu 2003/2004 Atletico miało trzech dyrektorów sportowych, 10 trenerów i wydało 333,4 mln euro na 75 piłkarzy. To o 72,7 mln więcej od Valencii, 132,9 od Sevilli oraz 151,8 od Villarreal, które w tym czasie zajmowały znacznie lepsze lokaty.

Real złożył ofertę za Lavezziego

Idol kibiców SSC Napoli, Ezequiel Lavezzi, mógł grać w Realu Madryt! Według włoskiego agenta, Enzo Bronzettiego, Królewscy byli nim zainteresowani w zeszłe lato, ale ich oferta nawet nie została przeanalizowana przez prezydenta Napoli.

Działacz Atletico: Aguero nie trafi do Realu

Jeden z włodarzy Atletico Madryt nie wierzy w transfer Sergio Aguero na Santiago Bernabeu. - Nie widzę takiej możliwości. Znam właścicieli City i jeśli piłkarzowi się wiedzie oni go na pewno nie sprzedadzą - zapewnił Miguel Gil Marin.

Blancos już w poprzednie lato byli poważnie łączeni z Argentyńczykiem, jednak w wyniku porozumienia między oboma prezydentami popularny Kun nie mógł zasilić Realu. W ostatnim czasie ponownie pojawiły się informacje o zainteresowaniu ze strony Królewskich, którzy szukają następcy rozchwytywanego Gonzalo Higuaina.

Komentarze (1)
avatar
smok
8.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lavezzi puka do podstawowej jedenastki w kadrze.